no właśnie był, do jakiegoś momentu. Dobrze mi się go oglądało, ale sęk w tym że strasznie dużo rzeczy nie zostało w nim ujętych. Duże przeskoki między poszczególnym etapami życia Ala Capone tworzyły z życiorysu Ala samą ramę, a to co było istotne zastało pominięte. nic nie było o Alcatraz, o śmierci i można by tutaj sporo wymienić ale cóż nie ja tu jestem krytykiem. Ode mnie 5/10