Chociaż na film przeznaczono znaczne środki to został on po całości "położony" przez wymóg poprawności, płytkość i bylejakość fabuły(papierowy romans, brak sensownej intrygi, czy wiarygodnych protagonistów i antagonistów), oraz szablonowe przedstawienie postaci(np. pilotki z mentalnością wiejskich podfruwajek). Całość równie dobrze mogłaby dziać się na fabryce podczas zmagań stachanowców, albo w remizie strażackiej w dożynki.
Na uwagę zasługuje fakt, że jest to jeden z nielicznych filmów koreańskich w kooperacji japońskiej, dlatego antyjapoński wydźwięk jest odpowiednio stonowany.