Grudzień, 1981 rok. Marianna, gorliwa katoliczka, postanawia wykorzystać rodzinną uroczystość - chrzciny najmłodszego wnuka, do pojednania swoich skłóconych od lat dzieci. Nieoczekiwanie przeszkodzi jej w tym generał Jaruzelski, który ogłasza tego dnia stan wojenny.
było wiele podobnych historii, tu nie ma nic oryginalnego, ale jest Figura absolutnie fantastyczna oraz Żurawski z Schuchardtem. Wstydu nie ma,choć apetyty były
Widzieliśmy, słyszeliśmy, znamy do znudzenia takie rodziny w kinie - nic nowego pod polskim słońcem. Szkoda trochę talentu Figury niepotrzebnie tu obsadzonej.