Może dlatego, że giallo w czystej postaci mnie już z lekka nuży. Znacznie bardziej lubię prawdziwe horrory Argenta - "Phenomenę" a zwłaszcza przepiękną "Suspirię". Uwaga: sztuczne aktorstwo! 6/10 z sympatii dla reżysera (inna sprawa, że gdyby dziś robili nawet takie filmy, to do kina chodziło by się bez ryzyka straty czasu)
Suspiria jest mierna , zbyt sztuczna i w ogóle nie straszna.Natomiast Deep red czy Tenebre to klasyczne giallo , pełne zwrotów akcji , specyficznej atmosfery , charakterystycznej muzyki itd
Suspiria własnie straszy ową "sztucznością" gra kolorów jaka ma tam miejsce sprawia że Suspiria jest uczta dla oka... zresztą już gdzie indziej pisałem że każdego straszy coś innego i osbiór Suspirii jest inny :)
co do Tenebre to tez jest ciekawy :) i zgodze sie z autorem tematu że jakby teraz robili takie filmy to by sie szło z przyjemnością do kina... i z pewnością że kasa nie będzie zmarnowana :)
pozdrawiam