Czytając komentarze spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Jak dla mnie nie był to film o prawdziwej miłości, tylko zupełnie o czymś innym. Nie rozumiem jak ktoś może uważać, ze "to najpiękniejszy film o miłości w dziejach kina"? Fabuła też mnie nie urzekła, zawiodłam się.
A ja się nie zgadzam. Kiedy słyszę ładną muzykę to mam gęsią skórkę. Kiedy widzę coś wzruszającego, to płaczę. Na tym filmie płakałam godzinę. Poruszył mnie do głębi. Dla mnie mistrzostwo.
Ja również podzielam opinię. Gdyby nie rola Clinta, gdzie w życiu nie spodziewałabym się po nim takiej kreacji aktorskiej, nota byłaby niższa. Pozytywne opinie o "najlepszym filmie w historii kina" ( ktoś nie widział chyba zbyt wielu dobrych filmów), są grubo przesadzone. Gdyby reżyser troszkę inaczej okiełznał tę historię, mogłoby być dużo lepiej. I darujcie sobie komentarze " jak dojrzejesz to zrozumiesz ten film".
Do jednych dociera niesamowita emocjonalność przedstawiona w tej historii, do innych zas zupelnie nie trafia. I chyba nie ma w tym nic dziwnego nawet
A ja się nie zgadzam. Piszesz że film jest zupełnie o czymś innym niz o prawdziwej miłości, O CZYM ? Fabula Cie nie urzekla , zawiodlas sie, DLACZEGO ? W twoim komentarzu widze zwykle czepialstwo typu /wszyscy lubia ten film to ja musze byc inna nie polubie/ nie przedstawiasz zas zadnych konkretnych racjonalnych argumentów potwierdzających i uzasadniajacych Twoja opinie.
Obejrzyj go jeszcze raz jak już będziesz naprawdę dojrzała ,wtedy zrozumiesz...
prawdziwa miłość?, czy coś takiego w ogóle istnieje?, skoro stawiasz zarzut zapodaj lepszy film o pm, bo chętnie bym coś takiego zobaczył,
"to najpiękniejszy film o miłości w dziejach kina" haha dobry żart ;-) te dzieje kina zaczęły się dla tego kto to pisał chyba od 1995r.
Chcesz znać lepszy film o prawdziwej miłości? A proszę bardzo: "Once".
A według mnie najlepszy film o miłości w ogóle to "Casablanca" i para Bogart - Bergman.
to chyba dosyć subtelna kwestia, bo nie wiem czy istnieje jakiś wzorzec pm, przynajmniej ja z takowym się nie zetknąłem, każdy może mieć swoje odczucia i nikt nikomu ich narzuci , powyższych dzieł nie widziałem albo nie pamiętam, może kiedyś, ale cswmc ździebko mnie ruszyło, nie twierdze że jest "najpiękniejszy" ...