Pomimo iż nie gustuję w tego typu filmach to muszę przyznać że jest to chyba najlepszy melodramat ostatnich lat i w dodatku wyreżyserowany i zagrany przez Eastwooda, który raczej znany jest z kryminałów i filmów sensacyjnych.
Uważam podobnie, a oczywiscie też nie przepadam za melodramatami. Świetny film - nie tyle o miłości i zdradzie, ale o życiu. Ważne też drugie tło fabuły, to współczesne w którym dzieci są już dorosłe. 8+/10