Do dziś nie wiem czy bardziej przyciąga mnie do tego obrazu fabuła czy ścieżka dźwiękowa. Eastwood po raz kolejny udowadnia, że jest zręcznym reżyserem i doskonałym kompozytorem. Melodramatyczna historia namiętnego romansu kobiety z prowincji z inteligentnym travelerem, choć nieco kiczowata, porusza jak zawsze aktualny problem, który sprowadza się do dwóch słów: pragnienie i powinność... Bardzo dobre kino, 8/10.