wspaniały film o tęsknocie, utraconych szansach, o przywiązaniu i o sile trwania w stałych emocjach, mimo krótkich uniesień. To wielka odwaga i niebywała siła charakteru żeby zrezygnować ze swoich uczuć dla kogoś innego, w imię swoich wyborów. Francesca mimo, że wydawało by się że zachowała się egoistycznie, właśnie egoistką nie była. Jednak film napawa mnie raczej smutkiem i melancholią. Genialne aktorstwo i wspaniały scenariusz, chociaż domyślam się że poruszy bardziej kobiecą widownię.
Konsekwencja. Realistyczność. Wspaniałe dialogi. Wszystko mi się kleiło i obejrzałam z największą przyjemnością. Żałowałam że tak późno, ale z drugiej strony dobrze, bo będąc starszą mogłam lepiej zrozumieć pobudki Francesci i Roberta...
Zdecydowanie polecam amatorom kina obyczajowego i psychologicznego