Po obejrzeniu filmu czuję niedosyt. Początek był wciągający i zapowiadał intrygującą historię, w którą mogła być zamieszana matka bohaterów, tymczasem okazuje się, że miała ona 3-dniowy romans. koniec. do tego 80% akcji dzieje się w jej domu co z czasem robi się nudne. mimo że się starałam historia mnie nie zaczarowała, była raczej banalna. niemniej jednak ukłony w kierunku Meryl i Clinta, bo talentu wcale im nie odmawiam!!!