Zauwazyliście, że zdecydowana większość zdjęć wykonana jest z zachowaniem reguł fotografowania architektury? Wyprostowana perspektywa, czyste kadry. Cud miód dla oczu.
Kapitalne zdjęcia! Wszechobecna prostota i asymetria. W każdym kadrze coś musiało odbiegać od typowej harmonii. A to bohaterzy stojący z boku, gdy wszystko jest jak od linijki. A to ujęcia z sąsiedniego pokoju lub odbicia w lustrze. Lub gdy Casey pobiegła za Jinem, a kamera tkwiła we wnętrzu hondy. Albo zegar na wieży,również w asymetrii. Takich smaczków było zdecydowanie więcej.
Ponadto dobra historia o wymianie doświadczeń między bohaterami oraz całkiem przyzwoita gra aktorska. Mnie szczególnie podobał się Rory Culkin.