Niby thriller a opis jakby to był jakiś film obyczajowy albo dramat.
Irlandka Megan jedzie z mężem Włochem do jego rodzinnego miasta i tam, w jego rodzinnym domu, odkrywa tajemnicę sprzed lat. W mieście trwają przygotowania do beatyfikacji wuja męża bohaterki, który był uznawany za świętego, gdyż podobno uleczał ludzi. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości wcale nie był on taki święty....
Film polecam z uwagi na ciekawy klimat i dobre zdjęcia.
Dodam jeszcze, że dla mnie ten film to raczej gatunek z pogranicza "klimatycznego" horroru bazującego na nastroju - jeśli ktoś spodziewa się trzymającego w ciągłym napięciu thrillera z wartką akcją to na pewno się rozczaruje...
Horroru o czymś nadprzyrodzonym ? Bo w sumie tylko takie mnie interesują a nie wiem czy się brać za to ;)