jestem wielkim fanem tej serii, w koncu to koszmar mojego dziecinstwa hehe, niestety jak dla mnie najlepsze byly pierwsze 3 czesci (wszystko sie tam trzymalo kupy) , kolejne czesci to juz nie moj klimat, jak sobie pomysle ze teraz chucky wyglada jak wyglada, caly jego wyglad to obrobka cyfrowa, to az mnie szlak trafia, przeciesz w pierwszych 3 czesciach, nad poruszaniem chuckiego pracowalo az 16 osob, i efekt byl imponujacy a tu... masakra, szkoda ze ta seria sie przeobrazila, w kiepskie widowisko, pewnie i tak obejrzę kolejna czesc, ale juz tylko dla zasady
Skąd masz tę informację, ja nigdzie się z takową nie spotkałem. I oby tego nie schrzanili. Wolałbym porządny remake niż kolejną część.
swego czasu wyszukałem to w necie, nie pamietam dokladnie gdzie, i z tego co wiem to ma byc remake, ze screenow jakie tam widzialem, to chucky wyglada podobnie jak w ostatniej czesci, czyli nie zaciekawie, ale... poczekamy zobaczymy
Gdy byłam dzieckiem ten film był bardzo poważnym, strasznym horrorem. Gdy zasypiałam obserwowałam lalki czy czasem..... :)
Rzeczywiście 4-ka była też niezła i godna polecenia, a te następne to tragedia i rozpacz, czyli szkoda czasu!!!
Czwarta jest mega zabawna, piątka ma swoje momenty, szóstka jest bardzo dobra, a siódemka jak dla mnie najlepsza B-)
mnie tez najbardziej podobaly sie 3 pierwsze jednak kolejne odslony tez daly rade podobnie bedzie z siodma czescia
podobnie rzecz sie ma z wladca lalek 3 pierwsze maja fajny klimat a potem to juz beznadzieja zmordowalem 4 a piatej czesci juz nie dalem rady a czesci jest chyba z 10 ;p
wiesz mi bardziej chodziło o sam wygląd chuckiego tylko, wkurza mnie to ze filmowcy idą na łatwiznę z ta obróbka cyfr. choć nie ukrywam ze 4 i 5 cz, mi słabo przypadły do gustu, 6cz. była ok (tylko ten wyglad) a ta nowa cz. hym zobaczymy, trailer fajnie wyglądał, także czas pokaże...,
przecież juz za to przeprosiłem ze wprowadziłem w błąd, jest komentarz na samym dole, wiec o co ci chodzi ?
Akurat to największy atut filmu, że Chucky to nie obróbka cyfrowa tylko animatronika.
Chucky to jeden z bogów horroru lat 80/90 -tych. Pierwsze 3 części to poezja, potem zaczął się dramat... dopiero Curse of Chucky pokazało coś dobrego ( i ten epilog z Andy'm ). Każdemu z pokolenia końca 80' początku 90' marzy się powrót klimatu tamtych pierwszych części, ale cieszmy się tym co mamy,- że w ogóle cokolwiek dobrego z ta serią się dzieję a nie to co z Freddym, czy Jasonem - czyli nowoczesne "gówno z miodem" dla naćpanych nastolatków...
opis najnowszej czesci :) "Fiona Dourif ponownie wciela się w rolę Niki, która została osadzona w azylu dla chorych psychicznie przestępców po oskarżeniu o zabicie swojej rodziny. Nikt nie wierzy, że sprawcą tak naprawdę była lalka, która zamordowała swoich bliskich. Kiedy psychiatra kobiety przedstawia jej kolejną lalkę jako narzędzie do terapii grupowej, śmierć przejmuje azyl. Gdy ludzie zaczynają umierać, wszyscy myślą, że Nica może nie być wcale szalona.
czy najgorsza hym może w pewnym sensie tak, po prostu chyba za dużo sie oczekiwało po tym filmie, zwłaszcza ze zagrał stary Andy, na pewno jedna z gorszych odsłon, gdybym miał wybierać, to od najlepszej do najgorszej to tak by to wyglądało 1,2,3,6,4,7,5
Moja to 1,2,3,6, 7, 4, 5 (chociaż tutaj może być ewentualnie 6 na miejscu 3 a 3 na 6, obie mam ocenione tak samo więc to obojętne). 6 i 7 nie dorównują pierwszym 3 częściom, ale mimo to nadal wolę je od 5 i 4 u których nie podoba mi się kierunek który obrali w sensie praktycznie całkowite postawienie na czarną komedię i satyrę, choć kocham takie to tutaj mi to nie podeszło i straciło na poziomie, 6 część mi przypomniała ducha tych pierwszych 3 części i za to plus, miała kiepskie aktorstwo ale jakiś tam klimat, napięcie i fajne sceny morderstw (choć niektóre za bardzo przeładowane CGI), 7 część jest już słabsza od 6 i mam wrażenie że Chucky wygląda jeszcze gorzej niż w 6 i porusza się gorzej.
Ode mnie - 6/10 Nie dorównuje trzem pierwszym częściom i jest słabsza od 6 ale nadal lepsza dla mnie niż 4 i 5, co prawda jest kiczowato ale ta seria się na tym opiera, plus za wybranie miejscówki na akcję, powrót Andy'ego, gościnny występ Kyle (kilku-sekundowy ale mimo to na plus ;) może w następnej części pojawi się na dłużej, jak to było z Andym), za sceny morderstw i za Nicę po przemianie w końcowych minutach (tak jak gra aktorki nie jest zbytnio dobra, tak w tych ostatnich minutach świetnie zagrała :) ) minus trochę za to zamieszanie z kultem, jakoś za bardzo z tym powymyślali, oraz końcowa scena - WTF? Jakim cudem Tiffany była w sobą ale równocześnie w tyle za nią była jej lalkowata wersja......w klątwie laleczki chucky myślałem że po prostu zignorowali wątek jej śmierci i jej jako lalki, ale teraz już sam tego nie ogarniam, chyba że coś mówili i tego nie zauważyłem. Jeśli ktoś rozumie, wyjaśni? :D
Zmarnowany potencjał. Wiele było udanych klimatycznych horrorów dziejących w szpitalu np:
Halloween 2 1981, Koszmar z ulicy wiązów 3 1987, Hellraiser II 1988, które są uznawane za jedne z najlepszych części.
W serii Halloween najlepsza 1 część z 1978, a później właśnie 2 i 4.
W serii Koszmar z ulicy wiązów najlepsza 1 z 1984, a później 3.
W serii Hellraiser najlepsza 1 z 1987, a później 2.
Tu twórcy nie popisali się. Ani klimatu, ani oryginalności. Wiało nudą.
1 > 2 > 4 i 6 > 3 > 5 i 7
1 - 8/10
2 - 6,5/10
3 - 5/10
4 - 5,5/10
5 - 3/10
6 - 5,5/10
7 - 3/10
Laleczka Chucky 1988 imdb 6,6
Powrót laleczki Chucky 1990 imdb 5,8
Laleczka Chucky 3 1991 imdb 5,0
Narzeczona laleczki Chucky 1998 imdb 5,4
Laleczka Chucky: Nastepne pokolenie 2004 imdb 4,9
Klatwa laleczki Chucky 2013 imdb 5,6
Cult of Chucky 2017 imdb 5,3 (tu ocena idzie mocno w dół)
Na filmwebie wielu uznaje 3 część za lepszą od 4 i 6. Trochę to niezrozumiałe, bo 3 zawsze mnie męczyła i
nie dziwią mnie niskie oceny tego filmu na zagranicznych portalach, a wyższe oceny 4 i 6 części,
które miały swój własny styl i były moim zdaniem ciekawsze od 3 części, która wyraźnie odstawała od 1 i 2.
Ciekawie :D mi jakoś 4 i 5 nigdy nie podeszła, może dlatego że zmiana kierunku mi się nie spodobała, co do wymienionych filmów, zgadzam się, oglądałem wszystkie i tam akcja w szpitalu pasowała i była fajnie prowadzona, ale mam jakoś zamiłowanie do takich miejsc akcji, więc dlatego ten ośrodek też mi się spodobał xD
Za pierwszym razem 4 też mi średnio się podobała, a w 6 części irytowało, że lalka komputerowa.
Ale jak odświeżyłem sobie całą serię i po kolei oglądałem 6 części to 4 broni się oryginalnością,
a 6 ma klimat, a na przykład 5 prawie nie da się oglądać. 3 część też nudna i nijaka.
Wyraźnie słabsza od 1 i 2. Zawsze tak było, ale obecnie jest prawie nieoglądalna,
gdy 1 i 2 wręcz przeciwnie.
Natomiast 7 część, którą dopiero dziś obejrzałem to nieporozumienie.
Trzecia część jest fajna, choć już trochę gorsza od pierwszych dwóch części. Potem to już gwałtowny spadek w dół jeśli chodzi o 5 i 6, czwartej części nie oglądałem.
Nieprawda. 4 i 6 część są lepsze od 3.
Zresztą na prawie każdym portalu filmowym mają wyższe oceny.
Trójka to był zjazd wyraźny w serii. I tylko 5 i 7 są słabsze.
Ok, szanuję twoje zdanie ale nie zgodzę się z tym, że trójka jest słabsza od 4 i 6. W trójce nadal odczuwam pewien klimat z pierwszych dwóch części.Potem poszło to trochę w złą stronę.
Owszem pierwsza część była bardzo fajna a druga również zaskakująco trzymała się kupy, ale trzecia jest naprawdę moim zdaniem kiepska, bohaterowie zachowują się jak debile a całość nie sprawdza się jako sequel w przeciwieństwie do drugiej części. Okej rozumiem, że można nie lubić Bride Of Chucky, moim zdaniem jest naprawdę zabawna, ale okej - taka zmiana konwencji nie musi wszystkim odpowiadać.
Seed jest naprawdę okropne, ale Curse i Cult są moimi ulubionymi częściami serii, może dlatego, że do tych starszych nie mam sentymentu, ale Curse było naprawdę klimatyczne postaci były naprawdę ciekawe i jest jedyną odsłoną cyklu na której autentycznie się bałem. Cult filmowo należy do nieco słabszych części, ale strasznie mi się podobało, rozumiem, że scenarzyście po napisaniu 7 filmów znudziło się robienie w kółko tego samego i chciał trochę poszaleć z fabułą, film jest klimatyczny, niepokojący, momentami naprawdę zabawny chodź okej - rozumiem jeżeli wyjaśnienie całej intrygi żartem komuś się nie podobało.
Co ciekawe nie wiedziałem, że Chucky był wygenerowany w CGI, zazwyczaj staram się takie rzeczy zauważać a efekty specjalne w tych filmach wyglądają dosyć sztucznie. Ładnie, ale sztucznie. Sprawdziłem to więc i nie. - Chucky jest kukiełką tak jak w poprzednich części.
A i dla tych co nie widzieli w całości. - najlepsza scena po napisach w historii kina, wszyscy obejrzyjcie.
Pozdrawiam.
hym gdzie sprawdziles ze chucky jest wszedzie kukielką ? ja znowu wiem ze kukielka byl w 3 pierwszych odslonach, pozniej to juz obrobka cyfrowa, z reszta na gole oko widac roznice ?
Właśni ja nie widzę tej różnicy co jest dziwne, ale po prostu wpisz w wyszukiwarce "Curse Of Chucky is Chucky CGI" i masz mnóstwo artykułów filmików no i przede wszystkim w galerii mnóstwo zdjęć behind the scenes.
hym widocznie roznie to postrzegamy, ale ok dzieki, sprawdze na pewno, bo az mnie to teraz zaintrygowało
Trzy pierwsze części rzeczywiście były najlepsze. W tym kulcie najbardziej mnie rozwaliła scena seksu na wózku inwalidzkim, dla mnie dziwne było to, że główna bohaterka przybyła na oddział psychiatryczny i pierwsze co, to seks z przypadkowym facetem.