Poruszająca muzyka, już na początku kiedy usłyszałam pierwsze nuty łezka w oku mi sie zakręciła. FIlm jest jednak dziwny.... nie mówie tu że nudny, lub głupi, ale dziwny. Awangardowy? Raczej nie, bardzo dziwnie na mnie zadziałał, jestem po nim jakaś inna, ogłuszona....
Nie podobało mi sie w nim jedank, że Johnnemu dali taka malutką epizodyczną rólkę. Co prawda bardzo wzruszająca rólkę, ale za małą. Depp jest jednym z najlepszych aktorów tych czasów i wcześniejszych, i skoro już zapowiadaja że w filmie bedzie grał Johnny Depp to mogliby go zaangażowac w większś ilość scen.
Polecam ten film i jestem ciekawa czy na kogoś wpłynął tak samo jak na mnie...
Pozdrowionka
Tylko, że to aktorów sie dobiera do roli a nie rolę do aktorów. Jakkolwiek możliwe aby działać w ten alternatywny sposób, to przecież widać na czym kończą się takie zabiegi - filmy ze Schwarcenegerem jeśli są fajne to dlatego że on tam gra a nie dlatego że są dobre. Mam wrażenie, że reżyserce nie chodziło o to by film zrobił furorę (a przynajmniej nie taką w stylu hollywood). To miał być przede wszystkim dobry film, a do takiego tworzy się postacie, a następnie znajduje ich odpowiedniki pośród aktorów. Dziekuję i pozdrawiam.