Przyznam szczerzę, że jak czytałam notkę o tym filmie wydawał mi się nudny. Jednak po obejrzeniu zmieniłam zdanie. Film był ciekawy i świetnie zrobiony. Szkoda, że Johnny grał tylko drugoplanową rolę. Poza tym ja bym dała kogoś innego do roli Sue.
Moim zdaniem gra aktorska Christiny Riccie jest po prostu nudna. Praktycznie w każdym filmie gra tak samo. Ciągle powtarza te same gesty i miny. Jednak Johnny jak zwykle pokazał klasę! Ten facet po prostu gra twarzą!
Przez jakiś czas w filmie kompletnie nic nie mówił, a od razu można było poznać jakim jest człowiekiem i co czuje właśnie po jego mimice. Grał cholernie autentycznie. Miałam wrażenie, że on naprawdę jest tym cyganem i szykuje się do wojny.
I poza tym wyglądał bosko ! Zresztą jak zawsze