Niedawno własnie go obejrzałam i naprawdę muszę stwierdzić, że to niebanalne i bardzo kreatywne kino!Cristina Ricci chyba lubi grać tajemnicze, wręcz dziwne postaci, bo jak narazie to tylko w takich ją widziałam. A co do wszystkich fanów (fanek) Johnego Deepa'a, to mają oni okazje obejrzeć niepowtarzalną scenę płaczu, z ich idolem w roli głównej:) Aż dech zapiera, gdy się widzi płaczącego mężczyznę...
Bardzo się zdziwiłam widząc płaczącego Deppa. Raczej mi to do niego nie pasuje. Rzeczywiście płaczący facet to coś niecodziennego
a mnie sie film nie podobal.fabula jest mocno umowna, powiela stereotypy, nie zadbano o prawde historyczna. postacie papierowe i czarno-biale.dobra gra deppa, ricci i blanchet.Jest ladny,ale nic z niego nie wynika.slodki happy end.ogolnie mowiac dobrzy aktorzy w slabym filmie
Boże, ta scena jest piękna i burzy nas polski stereotyp, że "chłopaki nie placzą", mówi się, że łzy u mężczyzny - to chańba, a jednak Depp był przejmujący i uwadzący w tej scenie. Ale to tez zależy od klimatu filmu - Pazura (chociaż go lubie) na pewno w polskiej mega--produkcji - z przeklinaniem, wódą i seksem - w scenie płaczu wypadłby kiepsko....
TP BYŁO PIĘKNE