Ogólnie film mi się podobał, lubię ten klimat jakby wyjęty z powieści Chandlera. Ale po tym reżyserze można było oczekiwać znacznie więcej, a już szczególnie pewnego uproszczenia nadmiernie zagmatwanej fabuły. Aktorzy świetnie dobrani, acz kwestie podobieństwa tych dwóch dam faktycznie budzą wątpliwości.
Klimat może i faktycznie rodem z powieści Chandlera,niemniej jednak czegoś mi w tym filmie zabrakło..Całość tak skonstruowana,że ciężko się oglądało,film był wręcz męczacy w odbiorze.Ostatnio czytałam wywiad z autorem książki Jamesem Ellroyem i sam przyznał,że film nie pdoobał mu się za bardzo.Wszystko ponoć przez to,że pierwotnie miał trwać ponad 3 h,ale niestety producenci nie zgodzili się wpuścic na ekrany tak długiego filmu,w związku z czym został mocno okrojony i dlatego wyszło,co wyszło.Szkoda,bo film miał duży potencjał.