Blockbuster rewelacyjny. Dostarcza pełno rozrywki dla oczu, a o to najbardziej w tym wszystkim chodzi. Dodatkowo czuć tutaj powiew świeżości, który zawdzięcza się głównie przeniesieniu akcji w głąb Afryki, co jest nietypowe jak dotąd dla kina superbohaterskiego.
T'Challa jest świetny, jak w "Wojnie bohaterów", a Killmonger jeszcze lepszy.
Jeśli jest ktoś zainteresowany dłuższą opinią na temat "Czarnej Pantery", to zapraszam serdecznie na mojego bloga: https://tekstualnie.com/2018/02/24/czarna-pantera/ :)