większość ludzi po prostu nie umie oceniać filmów. To nie chodzi o gust. Jeśli w filmie są
gadające owce, wiadomo, że nie jest to film, który sili się na realizm. Trzeba odnaleźć cel
filmu, odczytać konwencję, w jakiej powstał i następnie ocenić film z perspektywy wykonania
tych celów. Do tego dochodzą oczywiście...
ten film to dobra zabawa, oryginalny pomysl na scenariusz (watek terapii podobal mi sie najbardziej i to ze bohater stawia czolo swoim koszmarom i to doslownie!), momenty grozy ;-) plus swietne poczucie humoru i piekna sceneria! no i brawa dla taksowkarza "zabierz mnie baranku" :-D
Obejrzałem i się nie zawiodłem. Już teraz wiem, że szykuje się drugi seans. Świetne połączenie komizmu i brutalności. Wszystkim fanom porytych filmów serdecznie polecam.
Jeżeli ktoś nastraja się na horror z krwi i kości, to niech albo zmieni podejście albo sobie odpuści. W przeciwnym wypadku po seansie będzie tylko...
i inne tego typu badziewia, ciekawa koncepcja jak dla mnie. Pełno tu kiczu, co ma swój urok
miły wieczór spędziłem przy tym filmie, ale sporo mi w nim brakuje, niestety nie jest to
humor dla wszystkich zrozumiały, bo mało kto tutaj zapewne owce na żywo widział, a co
dopiero strzygł, więc trudno się dziwić o niską...
Film mi się bardzo podobał, uśmiałem się strasznie mocno.
Interesują mnie podobne filmy.
Do tej pory oglądałem:
Shaun of the dead - Wysyp żywych trupów.
Tucker and Dale vs Evil.
Wszystkie mi się bardzo podobały, chciałbym coś podobnego obejrzeć, może mi ktoś coś polecić?
Niestety baraniny w tym filmie mniej niż mięsa w tatarze pewnej znanej (jakiś czas temu gównie z chęci pozywania ludzi) firmy. Przyznaję twórcy mieli kilka ciekawych pomysłów z owcami w roli głównej (owce zombie oraz owcołaki), sprzedali garść gagów przeplecionych nawiązaniami filmowymi oraz nie liczyli się z wydatkami...
więcejbo w kategorii horroru zasługuje na 1/10 ale dopiero na FW zobaczyłam że to czarna komedia więc moglabym dać 7/10. Film tak głupi że aż śmieszny. Mam naprawdę wielki problem z oceną :)
Ogólnie baaaardzo dobry film. Świetne i występujące w pokaźnej ilości sceny gore zdecydowanie podnoszą walory rozrywkowe filmu. Peter Feeney jako mendowaty Angus sprawdza się znakomicie. Film ma jednak jeden minus. Nie śmieszy.
spodziewalem sie smiesznego filmu ( o horrorze nawet nie mysallem) a smialem sie moze ze 2 razy. dluzyl sie niesamowicie. nie polecam