Postać "natchnionego" inż. Nawrota była bardziej komiczna i groteskowa niźli podniosła (te podnoszenie głosu i przemowy...). Ina Benita zagrała chyba w tym "z marszu", wątpię w to, że latając z jednego studia do drugiego zauważyła, że w ogóle w tym zagrała... zresztą zagrała siebie i wypadła jak zwykle przeciętnie....
Scenariusz filmu powstał przy współpracy Jerzego Gabryelskiego i Jana Fethke z udziałem Wilhelma Szewczyka, który w ich gotowym scenariuszu nie tylko poprawił, ale też dopisał wiele dialogów.
Nigdzie nie istnieje taka książka lub opowiadanie Gustawa Morcinka. Jedyną wzmiankę o „Czarnych diamentach” rzekomo napisanej...