Mam mieszane uczucia co do tego filmu. Wszyscy go zachwalali i nazywali arcydzielem. Bylam tak pozytywnie nastawiona a tutaj prosze, o! wielka niespodzianka. Po pierwszej godzinie mialam ochote go wylaczyc. Potem aby dobrnac do konca filmu, musialam sie zaczac upijac tequila. Sadzilam ze moze mi to pomoze w ogladaniu komedii, ale skonczylo sie tak, ze zasnelam. Nie rozumiem dlaczego ten film nie podobal mi sie, ale rozumiem ludzi ktorzy go cenia. Warto dodac ze zeby bohaterow tego filmu sa zacne ;D
Po prostu nie trafiłaś w klimat. Absurd goni przypadek, i pogania batem Cygana. Chociaż ja też miałem problemy przez pierwszą godzinę. Aczkolwiek obejrzałem go z przyjemnością i stanowczo jest jednym z moich ulubionych.
Ze mną podobnie -cieniutka komedia ,średni melodramat
Klimat zdecydowanie nie dla mnie
Mam dokładnie to samo. Film dłuuugo mi się przypominał do obejrzenia, bo na liście "trzeba obejrzeć" od zawsze pojawiał się "czarny kot, biały kot". Parę razy przymierzałem się do pójścia do kina, ale zawsze coś stało na przeszkodzie. W TV też nijak się nie mogłem wstrzelić. I dopiero po latach przyszło mi w końcu film obejrzeć.
I niestety, kupa niemożebna. Nie pamiętam kiedy tak się na filmie wynudziłem. Co więcej - nie dałem rady i zdzierżyłem tylko 40min filmu. Jeżeli miałbym użyć jednego słowa to byłoby" "durny". Tak, wiem, klimaty, dragi, rozpierducha, Cyganie, gęsi, wóda i złote zęby - ale ani to śmieszna, ani straszne. Można przyjąć że taka konwencja i zachwycać się pięknem brzydoty, ale do mnie to w ogóle nie przemawia. Zupełnie nie widzę powodów do zachwytu. Ten trup na szlabanie to miało być śmieszne? Dziewuszka strzelająca do doniczek i facet wypadający z łódki to setne żarty? Boki zrywać przy kupnie pralki?
OK, podlewanie słupa było fajne.
Faktycznie. Ale to było 8 lat temu oceniane. Chyba wtedy jeszcze liczyłam się ze zdaniem większości xD JUŻ ZMIENIAM!
Wybacz, że wpływam na Twoją ocenę :D. Nie zwróciłem uwagi na tak starą datę :). Ja z kolei, pod wpływem wielu pozytywnych opinii nastawiłem się na niezłe widowisko i srodze się zawiodłem.
Nie martw się. Ja to w ogóle jestem pewnie odmieńcem, bo śmiem nie lubić filmów Kusturicy. "Jak tak można?! toż to klasyka kina!" xD No cóż. Arizona Dream też beznadziejne. Spoko to tam jest tylko muzyczka
na pewno nie jesteś odmieńcem to jest raczej forum odmieńców i dlatego tak się czujesz
Nie, tego filmu akurat nie widziałem. Z twórczości Kusturicy znam jeszcze "Underground".
Oceniałem go dość dawno temu (a widziałem jeszcze dawniej) i też z rozpędu dałem 7/10, choć raczej mnie nie porwał (pewnie dlatego, żeby znajomi nie wydziwiali) :))
Ja mam od dawna w planach Underground i czas cyganów, ale mam do tego podejście takie jak pies do jeża :D
Z czarny biały kot miałem podobnie ale czas cyganów uwielbiam.. choć za pierwszym razem mi się dłużył a niedawno oglądałem drugi raz. Film trwa 2 i pół godziny a jakoś około godziny się rozkręca i zdecydowanie druga połowa dużo ciekawsza. Przymierzam się do wersji 5h
rzecz gustu, jednej się podobają dresiarze innej intelektualiści, nastawiłaś się na typową komedie a to film ponad kategoriami, ja ten film uwielbiam i jak wczoraj pokazywali w TV to po raz nie wiem który oglądałem z taką samą przyjemnością jak za pierwszym razem, ubaw mam również na filmach Felliniego a zdecydowanie nie były to komedie
Podobnie jsk Ty z Kusturica, ja mam z Almodovarem. Tez "trzeba" lubic, a ja nie trawie. Za to Kusturucva trafia do mnie na 100%. Moze trzeba byc balkanolubem :)