PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775494}

Czarny motyl

Black Butterfly
6,6 13 373
oceny
6,6 10 1 13373
Czarny motyl
powrót do forum filmu Czarny motyl

Dosc dobry

ocenił(a) film na 6

Nie spodziewalem sie po tym filmie wiele ale zaskoczyl mnie solidnymi twistami. Dobrze zagrany - mocny 'zly charakter' w historii. W miejscach nasuwa sie Misery, choc do tego klasyka mu brakuje. Najbardziej rozczarowuje zakonczenie ktore wydaje sie zbyt mocno naciagane. Mimo wszystko warto obejrzec. 6/10

ocenił(a) film na 4
bjorker

Cały ten film jest tak naciągany, że żałuję spędzonego nad nim czasu. Najpierw nuda, potem 10 minut jest nieźle, po czym reszta to jedno wielkie WTF. Najlepsza jest część, w której śledczy szukają śladów, a ten siedzi na środku przyklejony do krzesła albo dogaduje z policjantem (nie z prokuratorem) przyszły wyrok - nie no, realizm rodem z Komisarza Alexa i Anny Marii Wesołowskiej razem wziętych...

ocenił(a) film na 6
panna_ill

Chyba nie do końca oglądałaś film, albo po prostu, zwyczajnie go nie zrozumiałaś. Wiesz o czym świadczy końcówka? Chyba nie ;)
Oglądnij raz jeszcze, tylko tym razem ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 4
slimeq25

Aha, i jak się to ma do mojego komentarza? Nie podobał mi się to musiałam nie zrozumieć...? Dobra logika.

ocenił(a) film na 5
panna_ill

Nie. Nie podobał ci się - twoja sprawa, ale zarzuty jakie stawiasz wynikają z niezrozumienia, a raczej z niedooglądania, bo naprawdę ciężko tego nie zrozumieć.

ocenił(a) film na 4
Leszy2

Po prostu nie uważam, żeby plot twist nastepujacy na samym koncu wynagrodził mi oglądanie przez kilkadziesiat minut czegos, co nie tylko nie było dla mnie porywające, ale wręcz męczyło. Konstrukcja linii fabularnej była dla mnie zwyczajnie irytująca. Nawet, jeśli wysuniesz argument, że to też „tak miało być”, to nadal nie musi mi to przypadać do gustu.

To, że twórcy mieli jakikolwiek zamysł jeszcze nie czyni filmu dobrym i tego będę się trzymać.

ocenił(a) film na 5
panna_ill

Nie musisz się tłumaczyć z tego, że ci się niepodobało, to nie jest ważne. Ale stawianie zarzutu o brak realizmu świadczy o tym, że nie oglądałaś do końca. I cały czas tylko o tym mówimy.

ocenił(a) film na 4
Leszy2

Niestety oglądałam. Gdyby inne elementy tego filmu były na poziomie, to te głupoty nie musiałyby być wiarygodne. Ale nie są i dlatego z mojej perspektywy te idiotyczne rozwiązania jeszcze bardziej pogrążały film. Co innego, gdyby zastosowano rozwiązania bardziej oniryczne, odrealnione - to by miało sens, ale te, o których mówię, wywarły na mnie wrażenie, jakby ktoś je napisał na odjeb się. Dokładnie tak, jak od polskiego filmu wojennego nie oczekujesz, żeby był Dunkierką, więc czepiasz się Nataszy Urbańskiej pod kablami od Internetu w 1939. Gdyby te „nierealne” elementy coś dodawały - spoko. Ale kiedy czynią film głupim i niedopracowanym, to już nie.
Tyle.

ocenił(a) film na 5
panna_ill

No niestety nie oglądałaś, albo po prostu zgrywasz głupa. Gdybyś oglądała to nie postawiłabyś omawianej scenie zarzutu braku realizmu bo to jest kompletnie pozbawione sensu.
Przy okazji. Od polskiego filmu 'oczekuję aby był Dunkierką' dlatego dostają na ogół bardzo niskie oceny. A Nataszy Urbańskiej nie oglądałem.

ocenił(a) film na 5
Leszy2

Co to sa kable od internetu Nataszy Urbańskiej w 1939?

Leszy2

Autor w kiepskim momencie swojego życia zasnął na kanapie i przyśnił mu się znikąd, nic nie wiadomo jak genialny sen. Obudził się i opisał swój genialny sen. Jest tu jakiś sens?? Faktycznie, jakby dali jakieś duchy czy coś, które przywróciły go do początku, to byłoby w tym więcej realizmu. Ale to, co to jest - jak się rodzą dzieła sztuki - jak wygląda natchnienie - po prostu znikąd się przyśnią??

panna_ill

ale bzdety!

ocenił(a) film na 4
Leszy2

Btw a do tego film był tak skonstruowany, że nie trzeba było się wysilać, żeby od początku spodziewać się zakończenia.

ocenił(a) film na 5
panna_ill

Chcesz powiedzieć, że po konstrukcji filmu poznałaś co okaże się na końcu? Łał!
Aby poznać konstrukcję filmu, trzeba go obejrzeć do końca. Twierdzenie zatem, że po tym spodziewasz się zakończenia od początku nie ma po prostu sensu. I jest po prostu kłamstwem.
Piszesz też, że "...to te głupoty nie musiałyby być wiarygodne...." no i przecież nie były, kto oglądał do końca - wie dlaczego.
Oniryczne, odrealnione rozwiązania miałyby sens? Chcesz powiedzieć, że gdyby było od początku wiadomo, że to sen to film miałby sens? Łał! Po raz drugi. Niezbadane są ścieżki kobiecego umysłu.

ocenił(a) film na 4
Leszy2

I tak wiesz lepiej, co ja chcę powiedzieć i co mam na myśli, więc onanizuj się dalej swoją umysłową wyższością, a ja zajmę się w tym czasie czymś lepszym niż dyskusja z aroganckim człowiekiem o kiepskim filmie, który oglądałam rok temu :) milego dnia.

ocenił(a) film na 5
panna_ill

Nie wiem co chcesz powiedzieć i sama też tego zapewne nie wiesz.
A zaczęło się od tego, że zarzuciłaś snu brak realizmu? Nie potrafisz z tego wybrnąć z honorem, albo po prostu przemilczeć tylko się miotasz, a na koniec strzelasz focha. Więc niech tak będzie.

slimeq25

A co panna_ill moze wiedziec? Wystarczy zerknac na jej zdjecie profile. Jedyne co wie to czym sa pieniadze i siusiak i tyle w temacie.

Mozg to ma, ale wielkosci ameby :)

ocenił(a) film na 4
LosuKowal

Popisałeś się, brawo! Trzsba przecież prawdziwego bohatera, żeby anonimowo ordynarnie ubliżać obcym ludziom w internecie :)

panna_ill

"...a ten siedzi na środku przyklejony do krzesła..."-
Przykuty (nie przyklejony) do fotelika o centralnej podporze. To ujęcie jest też pierwszym obrazem filmu- ramy pomysłu są od początku wyrażnie zaznaczone.
Co do "dogaduje z policjantem (nie z prokuratorem) przyszły wyrok..." - Ściśle: z prowadzącym śledczym FBI.
Jeśli obejrzysz odcinki jakiegoś serialu policyjnego dowiesz się że przyznanie się i pomoc na etapie dochodzenia wpływa na złagodzenie kary, ideałem jest gdy prokurator otrzymuje sprawę zamkniętą przyznaniem się do winy.

ocenił(a) film na 3
bjorker

Nie mam pojecia o jakich twistach ty nawijasz,chyba inny film ogladales.

CichyMorderca

Zupełnie inna sprawa, czy to film dobry, ale on opiera się na dwóch zasadniczych plot twistach, one są jego sednem, ostatni w totalnej końcówce, więc zapewne poddałeś po jakichś 2/3 filmu. Plot twist, na nasze nieoczekiwany zwrot akcji (trudno za takowy nie uznać sytuacji, gdy to ofiara okazuje się być mordercą), by być dobry, musi być nieoczekiwany i wiarygodny, i z tym drugim tu jest problem, jest przeprowadzony strasznie topornie. Autor sili się, by być współczesnym Arthurem Conan Doylem, ale jest to okrutnie naciągane, a przez to film średni.

ocenił(a) film na 7
nietzsche

" Sekretne okno "

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones