Film jest naprawdę świetny - dowcipny, ale skłania do refleksji. Zakończenie mocne i dołujące.

zgadzam się z przedmówcą- nota wywindowana, film nie taki świetny ale jest dowcip i miło poogladac. jak ktos jest małolatem to może zakonczenie go do refleksji zmusi i otworzy oczy na banały stare jak swiat - czyń kazdy dzien swego zycia tak zajebistym zeby ci sie az chciało do niego wracac....
ja juz jestem za doswiadczona na takie banały - znam takie prawdy zyciowe od dawna

Jeżeli ktoś kto chce obejrzeć film komediowy z nutką dramatu i chce się kierować opinią osoby, która uważa 'Ludzką stonogę' za arcydzieło a takie filmy jak 'Siedem', ,Władca pierścieni', 'Dwunastu gniewnych ludzi' zestawia taką samą oceną (a mianowicie samymi 1) jak 'Czas na miłość"... tp chyba zrozumiały przekaz czego się po tym filmie można spodziewać i osobie dającej taką opinię:) Co prawda, są gusta i guściki... ale warto sprawdzić co ogląda osoba, która stara się przybliżyć tematykę i wykonanie filmu do zera.

SPOJLER, więc ostrzegam :)

Szczerze mówiąc ja bym podzieliła ten film na dwie częsci. Pierwsza to typowo romantyczna historia o staraniu o dziewczynę. Zabawna i lekka komedia romantyczna. Druga część jest w zupełnie innym klimacie. To raczej opowieść o akceptacji przemijania bliskich, mimo swoich super mocy, które teoretycznie pozwalały bohaterowi być z ojcem nawet po jego śmierci, decydując się na powiększenie rodziny pożegnał się z nim. No i nie można zapomnieć o tym jak Tim nauczył się żyć bez ,,przewijania".

Zdecydowanie nie można nazwać tego filmu zwykłą komedią romantyczną. :)

Jestem facetem i powiem, że komedii romantycznej w tym filmie może jest z 25 minut i w dodatku bardzo dobrej, ale nie o to chodzi.
Film wzbudza pozytywne emocje, pokazuje miłość z najlepszej strony, jednak głównym przesłaniem w tym filmie jest to, że w życiu nie uniknie się trudnych i bolesnych wyborów, nawet jeśli moglibyśmy próbować kilka razy poprzez podróże w czasie. Dopełnieniem wszystkiego jest dobry dowcip, a to wszystko się składa na taką ocenę, która według mnie jest jak najbardziej adekwatna.

pozwolę sobie dokończyć przesłanie: ....Należy więc czerpać radość z każdego dnia i nie dawać się melancholii, zmęczeniu i rutynie.

hm, moim zdaniem film jest serio dobry. komedia romantyczna? przesłodzonych historyjek nie lubię, w tym filmie można odnaleźć sporo ciekawych myśli, skłaniający do refleksji. Dla mnie naprawdę świetny film, godny polecenia :) nie tylko "dla bab" ;-)

Szczerze mówiąc to mało w nim komedii romantycznej...

Sądzę, że to najgorszy film Curtisa... Humor i nastrój powielony z jego poprzednich filmów, fabuła to miks klasyków gatunku... W tym filmie nie oczaruje gra aktorska, nie ma pięknej ścieżki dźwiękowej, czy tzw. "momentów"... Wysoka ocena to wyrzut sumienia widzów, którzy łapią się na tym, że tak jak główny bohater nie potrafią czerpać przyjemności z drobnych radości dnia codziennego, nie doceniają ludzi, których kochają... W ramach pokuty za puste życie wystawiają wysoką notę i obiecują poprawę.

Nienawidzę komedii romantycznych (film pokazali mi kuple którzy gardzą komediami romantycznymi bardziej ode mnie) a jednak, spodobał mi się. Myślę że największym atutem tego filmu są udane wątki humorystyczne. Film na którym na początku się śmiejesz by na koniec wycierać oczy w rękawy.

Czy dobry, czy nie - to zależy, co kto lubi. Ale to nie jest komedia romantyczna. Trailery kompletnie nie oddają treści filmu, ta "romantyczna" historia to nawet nie połowa filmu. Jeśli tylko to Cię powstrzymuje od obejrzenia to nie masz się czego bać :).