martynkaaa19007 Ano właśnie, to jest film tylko dla koneserów. Ostatecznie trzeba by zobaczyć jeden, zeby wiedzieć o co chodzi, ale ktoś, kto zupelnie nie łapie, nie będzie dalej oglądał. Bollywood jest baaardzo charakterystyczny i albo się to lubi, albo nie. Na pewno śmieszne są oskarzenia o kicz, śpiewanie albo o przeskakiwanie bohaterów z jednej scenerii w drugą, bo to troche jak narzekać na curry, ze jest żółte i ostre. Tyle, ze nie kazdy zasmakuje w curry... Owszem, miło mi się oglądało, ale bakcyla nie złapałam. W ogóle nie moje klimaty. Było sympatycznie, pośpiewaliśmy sobie, ale sie więcej nie spotkamy. Co ciekawe, film w ogóle nie wydał mi sie przydługi, chociaż większość osób którym pożyczałam płytę albo wymiękała po pół godzinie, albo jechała na podglądzie. Chyba jestem generalnie zaczepiona przez musicale :)
Nie wystawiam oceny, bo nie umiem - za duzy dysonans kulturowy, zebym mogła KKKG odnieść do tego, co w życiu oglądałam.
martynkaaa19007 Ja nie lubię takich filmów, a obejrzałam i z ręką na sercu przyznaje, że film bardzo mi się podobał. Nie wiem czy to jest spowodowane świetną muzyką i grupowymi tańcami, które tak uwielbiam, czy wzruszającą historią, a może to sentyment bo pierwszy raz ten film obejrzałam dawno temu. Obejrzawszy go po raz kolejny ponownie mnie miło zaskoczył i naturalnie sięgnęłam po inne filmy Bollywood. Niestety, żaden z nich mi się już nie spodobał. Powiem więcej, żadnego nawet nie dociągnęłam do końca, a wybrałam filmy które górują w rankingach stojąc na pozycji dużo wyższej niż "Czasem słońce, czasem deszcz". Odpycha mnie sztuczność i kicz, którą aktorzy reprezentują nie tylko wyglądem, ale i zachowaniem.
Nie mniej jednak do "Kabhi Khushi Kabhie Gham" z pewnością jeszcze nie raz wrócę! :) To chyba kwestia podejścia. Nie spodziewając się Bóg wie jak dramatycznej historii i poważnych tematów można naprawdę dobrze się bawić.
Makabrel Ja trzymam się 'Szarika'. SRK rzeczywiście ma w sobie to coś. Inne chłopaki niby obiektywnie przystojniejsze od pana Sępiego Nosa, ale już tego błysku w oku brak. Kurczę, nie wiem, jak to racjonalnie wytłumaczyć :)