Ostatnio nudząc się nieco i nie mając co czytać sięgnęłam po te książki i przeczytałam je w 3 dni, nie mogłam się oderwać, tak mnie wciągnęły. I właśnie dowiedziałam się o filmie i strasznie się ucieszyłam.
Oczywiście boleję nad tym, że nie jest to amerykański film (albo chociaż brytyjski). Myślę, że jeśli by się za to wzięli Amerykanie i gdyby nie był to oczywiście film jakoś nadzwyczajnie niskobudżetowy, to zrobili by go o wiele lepiej. Nawet nie chodzi mi o aktorów, którzy nie za bardzo przypadli mi do gustu - mogliby wziąć jakąś mało znaną obsadę i bardziej się postarać z jej doborem. Bardziej zależałoby mi jednak na tym żeby zwrócić szczególną uwagę na kostiumy i efekty specjalne, bo niestety po obejrzeniu niemieckiego zwiastuna muszę przyznać, że obawiam się, że to spartolą.
Aktorka grająca w tej produkcji jakoś niespecjalnie mi pasuje (omijając już jej wygląd). W książce Gwendolyn była naiwną romantyczką, kierującą się uczuciami itd., ale także była przebojowa i miała poczucie humoru. Jakoś po zwiastunie nie widać, żeby ta aktorka też wykazywała takie cechy charakteru - głównie z tą przebojowością :P Ale oczywiście trudno określić po 2 min.
Mam nadzieję, że jednak się mylę i film odniesie sukces i dzięki temu zainteresuję się ktoś z UK lub USA i nakręci remake.
Przekonamy się już wkrótce :)