Czerwona nota mnie pozytywnie zaskoczyła. Nie jest to film odkrywczy. W sumie to typowy przygodowy akcyjniak, ale w mojej opinii jeden z lepszych jakie ostatnio oglądałem. Jeśli ktoś lubi takie luźne, zabawne filmy, gdzie cały czas coś się dzieje i nie doszukuje się jakiejś głębi czy wybitnej historii o polecam. Miły...
więcejAbsurdalnie bezsensowny i totalnie pozbawiony realizmu. Takie Szybcy i wściekli 23. Nie patrzy się na to dobrze.
Typowy komediowy akcyjniak, którego fabuła jest przewidywalna, a logiki na próżno szukać. "Na próżno" i bez sensu, bo nie chodzi tutaj o wierne przedstawienie rzeczywistości - a wygląda na to, że aktorzy na planie też bawili się całkiem nieźle. To, że da się przewidzieć, co się zaraz wydarzy, bynajmniej nie popsuło mi...
więcejże lubię Reynoldsa i Dwayna i kilka razy się uśmiechnąłem
Ale szczerze to już jestem znudzony tego typu filmami. Dobrze że Reynolds odpuszcza na jakiś czas kino, bo "Deadpool" jest w każdym filmie. A to stało się nudne
Oby to był film na minimum 6.5 gwiazdki, niby zapowiada się fajnie, jest kilka gwiazd, ale już się na to nabrałem ludzi okazji "sił kosmicznych" i wiem że żadna gwiazda na Netfliksie nie jest gwarancją dobrego kina
Filmy w stylu "włącz mnie wieczorem jak masz ch***wą pracę i nudne życie a dostarczę ci jakiejś tam akcji i wyłączę mózg na 2h". Ogólnie to wszystko spłaszczone i nudne, niedorzeczne. Dałoby się traktować to "dzieło" z przymrużeniem oka, ale gdy gość ucieka z jajem wartym miliony dolarów na motorku a jedyne działanie...
więcejNetflix wydał 200 milionów, na film który spokojnie mógł powstać za te 30, max. 50 milionów. I to z lepszymi efektami. Taniość green screena boli. No ale większość zielonych poszło zapewne na 3 aktorów:
Gal Gadot: Nawet jakoś tam daje radę jak na nią, ale to bez znaczenia bo raz że nie ma jej tam tak dużo jakby...
Pani Gal Gadot (na oko 65 kg) rzuca Panem Dwaynem Johsonem (na oko 120 kg) oraz Panem Rayanem Reynoldsem (na oko 80 kg) jednocześnie, jak szmacianymi lalkami a to tylko jedno kuriozum.
Non stop akcja - jest. Tylko, że drętwa.
Śmieszne dialogi - są. Tylko, że nieśmiesze.
Logika fabuły - jest. To znaczy nie ma.
Zaskakujące zakończenie - jest. Na poziomie jak ww.
Efekty specjalne - są. Choć lepiej żeby nie było.
Taki Indiana Jones w reżyserii Sasina.
Dawno nie ogladalem przyjemnego filmu. Ostatni chyba to byl serial Squid Game. Takze fajnie bylo sobie usiasc po pracy z chipsami i obejrzec luzny film w luzny wieczor.
Nie wiem szczerze powiedziawszy czego ludzie oczekuja od filmow w 2021. Mam wrazenie, ze psychologicznych dramatow. Ale po co? Nasze zycie juz i tak...
Wczoraj obejrzałem, dzisiaj chciałem opisać ten film, .... ale przez noc zapomniałem o co tam chodziło. A nie mam demencji.
Największy szok to budżet filmu. Tylko 50 milionów mniej niż nowy Bond ale porównywanie tych filmów jest bezsensowne bo to nie ta liga. Netflix po raz już któryś tam z kolei udowadnia że nie umie w filmy fabularne. Każda kolejna fabuła N to cringe mniejszy lub większy. Czerwona Nota to film bez którego ludzkość...