W filmie powtarza się zwrot i porównywanie Ameryki do imperium Hiszpańskiego, Rzymskiego.. a
moim zdaniem bardziej adekwatnie jest porównywać Stany z antyczną Gracją.
Wydaje mi się, że nie wzięli takiego porównania, bo antyczna Grecja to bardziej zbiór państw-miast, których wypadkowa to wspólny półwysep. Albo też pominęli ją, bo Rzym ją podbił i dlatego nie jest godna wspomnienia? Idąc dalej mogliby też wspomnieć o Mezopotamii czy Egipcie - przecież też w starożytności były wspaniałymi mocarstwami.
Możliwe, że po prostu nie doczytali podręcznika od historii i stwierdzili, że dwa przykłady wystarczą ;-)
Za wikipedią - imperium to struktura polityczna, władająca na wielkim obszarze terytorialnym. Grecja imperium nigdy nie była.
A USA, co by nie byłą - są wielkie.
Grecja nie była imperium? Wiem, ze w szkole mogłeś nie mieć tego tematu, ale polecam wygooglować postać historyczną, a dokładniej: Aleksander Macedoński.
Masz rację, może nie wyraziłem się precyzyjnie. Miałem na myśli, że Grecja w swoim złotym okresie z podziałem na państwa-miasta nie byłą imperium. Aleksander Wielki podbił Grecję, i dlatego mówi się o tym raczej Imperium Macedońskie, niż Imperium Greckie. Sama Macedonia jest co prawda zamieszkiwana przez ludy greckie i historycznie była też jej częścią, no ale to jednak Macedonia :) Także nie ma co na ten temat dyskutować - oboje wiemy o co chodzi. Imperium Macedońskie jak najbardziej nadaje się na przykład, ja po prostu miałem co innego na myśli mówiąc o Grecji. Mam nadzieję, że to rozwiązuje problem :)