Dzieki Rodriguezowi przezylam chwile panicznego śmiechu:D Oczywiscie Banderas jego twarz mimika głos idealnie pasujaca do tej roli...Natomiast ku zachwytom nad 4 pokojem(Tarantino), musze przyznac ze srednio oceniam jego pomysł.Mimo ze jestem jego fanka.Lecz podobał mi sie monolog Tarantina przekonywujacy bell-boya do wziecia udzialu w tym absurdzie.Najnizej oiczywiscie pokój pierwszy, drugi natomiast na poziomie ale bez szału.Ogolny pomysl caloksztaltu filmu zaje..sty!