Rozumiem głosy zachwytu -- film jest bardzo oryginalny, odznacza się niebanalną i konsekwentną estetyką, ma przez to specyficzny klimat. Występuje w nim plejada świetnych aktorów -- aż się w głowie kręci od znanych twarzy i nazwisk, a jeszcze większe wrażenie robi to, że większość z nich odgrywa epizody, role niemalże...
więcejFilm od strony fabularnej jest po prostu dobry (acz oryginalny i ciekawy), ale estetycznie naprawdę robi wrażenie. Polecam miłośnikom czarno-białych, klaustrofobicznych ujęć.
Przerost formy nad treścią.
Bardzo ciekawe miejsca realizacji zdjęć i całkowity brak spójnej fabuły czy choćby historii.
Dla ludzi urodzonych przed 1969 rokiem. Oglądałem niedawno z żoną i nic nie zrozumiała...A ja pamiętam te wszystkie sceny z kina chyba...Mikro...
Wstałam o 3:00 w nocy , żeby zobaczyc ten film , a na Canal + film jest teraz właśne "Amerykański swing"!
Tak jak w temacie. Film z 1980 roku i czarno biały? Przecież już w 1953 roku w Polsce powstał pierwszy film kolorowy "Przygoda na Mariensztacie", w latach 60-tych większość filmów była czarno biała, a część kolorowa, m.in. "Krzyżacy", "O dwóch takich, co ukradli księżyc", "Żona dla Australijczyka", "Marysia i...