Harry i Skip w ' paśmie słońca' ....
Gene Wilder i jego literacko socjologiczne dialogi rozśmieszyły mnie do łez. Drugi raz oglądałam i nie ostatni :))
Przyznam, że ich późniejszy duet w filmie Nic nie widziałem, nic nie słyszałem z 1989 roku, bardziej mnie bawił. Te mnie niestety już tak nie rozśmieszył stąd też moja bardziej surowa ocena na cztery gwiazdki.
Spojrzenie Gene Wildera od pierszego wejrzenia mnie urzekło, ale ten duet aktorski oglądałam pierwszy raz. Czatuję na resztę filmów ;)
Jeżeli film ci się spodobał, to polecam wspominany, Nic nie widziałem, nic nie słyszałem z 1989 roku, Oceny udostępniam znajomym z FW, ale chętnie też cię zaproszę.
O oo, to będę miała nietypowego znajomego 'motyla'...bo ze strzelbą...cóż xa paradoks ;).Na dodatek tajemniczego-...Twój profil celowo ukryty, czy niechcący ?
Mój nick akurat jest przypadkowym ciągiem liter :) Przyznam natomiast, że ukryłem oceny dla znajomych celowo, aby unikać w pozostałych komentarzach odnoszenia się do ocen innych produkcji, gdy brakuje co niektórym argumentów :)
Ach więc to taak ...kryptotajemniczość do kwadratu ? Ani jednej oceny... ani opini u Ciebie nie widać ;)
Teraz już widzisz :) Strategia uważam skuteczna, bo uniknąłem dzięki temu niepotrzebnych dyskusji z osobami, które nie potrafią odnieść się do oceny akurat ocenionej produkcji.
Fajnie, że widać, wolę znajomych piszących coś niż tylko gwiazdkujących.;) A co do do niepotrzebnych dyskusji, to fakt, że lepiej ich unikać jakby miały ' deformować nam komórki' zjadliwością.. Ale z dugiej strony te 'kwsowotwórcze' komentarze działają, przynajmniej na mnie, jak rodzaj szczepionki - uodporniłam się ;)
Staram się, chociaż parę zdań napisać, jeżeli tylko jest na to czas — Sam tez nie zaczynam też takich dyskusji, bo uważam, że nie do niczego nie zmierzają, ale też dzięki mojej blokadzie te osoby, które prowadzą takie rozmowy, zaoszczędzają marnowanego czasu :)
Dobrze, że są takie opcje ... można udostępnić widoczność, lub nie obserwować nadmiaru znajomych, albo usunąć lub skorygować komentarz na swoim koncie ( jak się dotknie kursorem z prawej strony komentarza) bo na forum nie można :/ Dla każdego coś miłego ...jak to mówią :)
Wprowadziłam Cię w błąd ....prawie jak James Błąd ...żeby usunąć niechciany cudzy komentarz z naszego profilu trzeba najechać strzałką na nick komentatora ( obok komentarza pod filmem), a ,wtedy z prawej strony nicku, nad komentarzem pojawią się trzy kropki i komunikat 'usuń'. Tym sposobem można 'pozamiatać' swój profil, a także swój komentarz u kogoś. Mam nadzieję, że będzie to pomocna informacja,jeśli nie dla Ciebie( bo być może to już wiesz) to dla jakiegoś filmwebowicza, który tu zawędrował.. A poza tym gratuluję interesującej filmowej kolekcji , komentarzy refleksyjnych i cytatów :)
Tego, co mi brakuje na FW to lista ról teatralnych są też braki w bazie oczywiście można samemu dodać do bazy produkcje, której nie ma, jednak czas oczekiwania mnie osobiście zniechęca.
Próbowałam dodać dwa razy, bezskutecznie więc się zniechęciłam .. chociaż zwykle stosuję metodę ' do trzech razy sztuka' :) Życzę wytrwałości i powodzenia.
Sam wiec mnie rozumiesz zrobił się na tutaj mały offtopic:) Jednak mam jeszcze jedne problem nie wyświetla mi się plakatu jednego z filmów, który razem obejrzeliśmy, w sekcji najbardziej nas łączą, zastanawiam się, czy pomogłoby, gdybym cię ponowie zaprosił, to by ten błąd się naprawił.
Na filmwebie grasuje chochlik i zjada 'powiadomienia' , plakaty i inne smakołyki ;) Zauważyłam, że w dyskusji na profilu, jeśli się uprzednio nie 'zalajkuje' łapką to powiadomienie o odpowiedzi na komentarz się nie wyświetla. I tak można nie wiedzieć o czyjejść odpowiedzi lub pytaniu ...dopiero kiedyś ...po tygodniach...miesiącach ...gdy się natrafi :/
Możesz spróbować z ponownym zaproszeniem, po uprzednim usunięciu ze znajomych...inaczej się nie uda :)
Ten film, którego plakat się nie wyświetla to " Kilka opowieści o człowieku" dokument B. Dziworskiego. Mimo braku plakatu po kliknięciu w ' pustą ikonkę' wyświetla się strona filmu.
Wysłałem już zaproszenie, możesz wiec już mnie znowu zaakceptować. Chociaż to zapewne kolejny błąd na FW, bo nawet jak ciebie usunąłem ze znajomych, to dalej mam widoczne, jak wchodzę na twój profil informacje, jaki mamy procentowo podobny gust i jakie filmy nas łączą i dzielą ;)