Czy ktos mi moze powiedziec dlaczego ten maly lew nazywa sie "Franek"?
Dubbing jest plaski bez polotu widac nie przylozyli sie nasi tlumacze do swojej pracy wystarczajaco i to w 50% kladzie film.
"Sezon na misia" jest utrzymany w podobnie slabym dubinngu.
Jezeli w ciagu 2 minut rozne osoby powtarzaja w kolko slowo "normalnie"
to nie jest to -normalne.Jak nasze dzieci maja sie uczyc poprawnie wyslawiac? Niestety dialogi w polskim wydaniu nie sa w polowie takie smieszne jak w oryginale.Jakies takie sztuczne i bez "jaj".
Ciekawy jestem czy ktos podziela moje zdanie?