Na wstępie zaznaczę - film mi się podobał. Nie w aspekcie absurdalności czy komiczności, ale ogólnego poziomu wykonania. Historia jest dość ciekawa, potwory są interesujące, a same Smokowęże niczego sobie. Opinie na jego temat są wyjątkowo podzielone, ale sądzę, że każdy znajdzie tu coś co mu się spodoba, czy to projekty bestii, muzykę czy bohaterów.
(Ciekawostką jest, że Wąż występujący w tym dziele znalazł się nie wiedzieć czemu na plakacie filmu "Zabójcza góra" opowiadającym o roju bliżej niezidentyfikowanych insektopodobnych istot zamieszkujących starożytną krainę we wnętrzu Himalajów xD)
Na seans "Wojny smoków" zapraszamy w najbliższy wtorek, 15.10 o 20 w Pulsie.
Tak właśnie przejrzałam Wasze komentarze i wygląda na to, że szykuje mi się niezły seans. Co prawda, nie miałam możliwości oglądania tego w TV (byłam w pracy), ale niedługo będę miała mnóstwo czasu na nadrobienie, bo szykuje mi się perspektywa minimum czterech tygodni siedzenia w domu z nogą w gipsie.
Jak obejrzę, to napiszę o swoich wrażeniach :)
Ojej, współczuję nogi w gipsie, ale dobrze że chociaż masz czym zapełnić ten czas. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
Dzisiaj założono mi gips i od teraz czeka mnie aż 6 tygodni chorobowego :D
I zaczęłam już oglądać film. Początek słaby, ale zobaczy się, co będzie dalej :)
Obejrzałam!
Kurcze, dawno nie oglądałam filmu klasy Z tak dobrej jakości, z tak dobrymi efektami specjalnymi i dźwiękowymi. Nawet aktorstwo było nie najgorsze. Jestem w takim szoku, że nie wiem teraz, jak to ocenić.
Dałam już 4/10. Kurcze, mimo bijącej po oczach głupocie, naprawdę jest świetnie zrobione. Normalnie aż jestem w szoku. Muszę sięgnąć po jakiś inny film tego typu. Ale jeszcze nie zdecydowałam się, po jaki sięgnąć w pierwszej kolejności. Jak coś wybiorę,to dam znać :)
Pozdrawiam :)
Szukałam na Twoich blogach tytuł pewnego filmu, o którym sobie właśnie przypomniałam i nie mogę go znaleźć.
Akcja działa się w jakimś małym miasteczku, który został zaatakowany przy rój pszczół (albo os - tego nie jestem pewna). W każdym razie finał był o tyle dziwny, że pewna mała dziewczynka okazała się być królową pszczół. Mogłabym prosić o tytuł tego filmu? Ten opis mniej więcej pamiętam z dyskusji Fan Klubu Kina Klasy Z, ale pewnie wiesz, o jaki film mi chodzi. Byłabym wdzięczna, bo szczególnie zainteresowało mnie to dziwne zakończenie.
Hmmmm też czegoś takiego szukam. Czy tam gdy jakaś osoba została użądlona zmieniała się w ich sługe i wyglądała jak zombie?
Tego numeru z zombie-podobnym nie pamiętam z dyskusji. Próbuję znaleźć tego tematu z Klubu, to wtedy poznam tytuł filmu. Jeśli jakimś cudem mi się uda, to szybko dam znać.