Czy aby na pewno, Ben Affleck zasłużył na maline?? Moim zdanie absolutnie. Pomimo, że wcale nie uważam go za dobrego aktora w tym filmie pokazał się z dość dobrej strony. Albo akademia sie uwzięła na stałych klientów tej "nagrody" albo była wysoka konkurencja o tą jakże wartościową "nagrodę" bo Pacino chyba też był nominowany w 2003 roku. Nie zmienia to faktu, że dla mnie ta malina to bzdura.
Ja uwazam ze zasłuzył na malinke. Rozłozył film koncertowo. Typowe drewno, Affleck to odpowiednik rasiaka w kinie.
Obejrzałem niedawno "Zapłata" i niestety musze przyznać, że zagrał tam bardzo słabo. Malina zasłużona za Zapłate, ale tak porównując sobie jego grę w Zapłacie a w Daredevilu to w tym drugim spisał się całkiem nieźle. Ale to tylko moje zdanie. Afflecka lubię choć nie jest to aktor, który wyróżnia się z tłumu pod względem umiejętności.
na pewno nie zasluzyl na maline... nie rozlozyl tego filmu... ba nawet podniosl go na wyzszy poziom... mial klimat zupelnie inny niz inne ekranizacje komiksow...
Mnie równiez wydaje się, że przesadzona ta malina, tak samo jak dla filmu "Blair witch2"... Gra Affleck'a moze nie była zajebista - nie miał zbytnich możliowości na pokazanie jakichś rewelacji, ale nie byla też maliniasta. No ale są różne gusta...
Ja tam myśle że film był dobry (7+/10)
A Zapłata......hhhmmmmm....To było jeszcze lepsze (8+/10)