http://www.paranormalne.pl/topic/36197-smierc-elisy-lam-zagadka-hotelu-cecil/#_= _
ktoś widzi podobieństwo?
Ostre. Szczególnie że ten wypadek wydarzył się sporo po filmie, bo dopiero w 2013.
Nie jestem pewna, czy historia Elisy Lam nie jest tzw. legendą miejską, ale faktycznie, gdy tylko o tym usłyszałam, od razu przypomniał mi się film.
Z serii odpowiedzi po roku :v
Nie jest. Ciało faktycznie zostało znalezione w zbiorniku wodnym, dostępny jest również film, na którym kobieta miota się w windzie, jakby miała silne halucynacje. Najprawdopodobniej zmieszała wszystkie leki przepisane przez lekarza, których mieszać nie powinna, bo razem stanowiły istną bombę i zaczęły się halucynacje. To, jak znalazła się w zbiorniku jest tajemnicą, ale prawdopodobne, że mogła zainspirować się filmem, nie byłby to pierwszy raz.
Założono opcję z lekami, bo dziewczyna leczyła się psychiatrycznie. Miała przepisanych sporo leków, których właśnie nie mogła mieszać i prawdopodobne, że jednak to zrobiła. Ostatecznie uznano, że przyczyną śmierci był atak manii i załamanie nerwowe, przez co dziewczyna popełniła samobójstwo. Ogólnie jest bardzo wiele niewiadomych i też nie można być pewnym, że to rzeczywiście było samobójstwo, bo równie dobrze mogła zostać przez kogoś do tego skłoniona, ale tego już nigdy się nie dowiemy :P
historia Elisy jest realna ale moim zdaniem była opętana- w jaki sposób dostała się na dach? no ewentualnie przejściem przeciwpożarowym ale to już jest samo w sobie dziwne aby dziewczyna zachowująca się tak nieszablonowo....ale co gorsza- w jaki sposób do cholery otworzyła tak ciężką pokrywę na zbiornik na wodę? dlaczego nie włączył się alarm po drodze?
No to akurat wszystkie wytłumaczenia są realniejsze od opętania, bo coś takiego nie istnieje. Prawdopodobnie musiał być z nią jakiś człowiek, który jej w tym "pomagał", czyli po prostu nakłaniał do samobójstwa. Jeśli była pod wpływem tych wszystkich leków, to nie było to trudne zadanie. Leki tłumaczą również dlaczego zachowywała się tak nieszablonowo. Z tego samego powodu także pod żadnym pozorem nie można było ich łączyć, co ona zrobiła. Nie dziwię się, że zachowywała się tak szalenie dziwnie. Na necie można znaleźć filmik, na którym została zarejestrowana w windzie. To jest dopiero przykre, jak leki i choroba potrafią otumanić człowieka.
Ciężko uznać istnienie czegoś, co nigdy nie zostało naukowo udowodnione, a wręcz obalone wiele razy. Opętanie pozostaje w kwestii wierzeń, więc radzę nie łączyć tego z zagadkami kryminalnymi, bo wystawiasz się tylko na pośmiewisko. Znaczy sam/a możesz wierzyć i uważać, że akurat to się tej kobiecie przydarzyło, ale ludzie ogólnie szukają bardziej rzetelnych dowodów i faktów, więc wiesz. Ja bym chciała napisać, że jednorożce istnieją, ale nie mogę, mogę sobie za to wierzyć, że istnieją, nic poza tym, twoja sytuacja przedstawia się tak samo. Bez urazy, po prostu nie możesz w kwestii wiary i religii napisać, że coś istnieje, bo to wiara i religia, nie wiem czy muszę dalej tłumaczyć.
Chyba że piszesz o klasyfikacji ICD 10 - F44.3. Wtedy jak najbardziej się zgadzam.
No, to sobie podyskutowaliśmy.
Jednorożce na złotym łańcuszku i elfy też istnieją. Dobrze, że się na tej płaszczyźnie zgadzamy.
A to byłoby bardzo zabawne, bo sam wypowiadasz się na poziomie dziesięciolatka, który wierzy w świętego mikołaja. Nie potrafisz prowadzić dyskusji i podać sensownych argumentów, który popierałyby twoją tezę (poza upartym pisaniem "istnieje", jakby to miało jakąkolwiek siłę), więc się po prostu za to nie bierz. Ja się wysiliłam w minimalnym stopniu, jeśli masz coś sensownego do przekazania, to postaraj się ująć to przynajmniej z jednym dłuższym zdaniu, zamiast w dwóch słowach. Jeśli wierzyć nickowi, masz 23 lata chłopie, a zachowujesz się, jakbyś był na etapie podstawówki.
Dlaczego edytowałeś treść wiadomości? Skoro byłeś na tyle odważny, aby mnie wyzwać, to broń swojego stanowiska. Teraz przez ciebie nie usuną ci twojej wiadomości, bo zatrząsłeś nóżkami :( Ogólnie kocham dyskusje z takimi ludźmi, przede wszystkim z katolikami. Nie potrafi niczego wytłumaczyć, z logiką pokłócił się w dniu urodzin, trudności z myśleniem, jedyne co potrafi to obrazić innych, aby tylko nie pogubić się w dyskusji. Dobra, EOT, nie potrafisz sklecić sensownego zdania, więc próby dyskusji nie mają sensu.