PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36677}
8,0 26 424
oceny
8,0 10 1 26424
7,2 14
ocen krytyków
Dekalog VI
powrót do forum filmu Dekalog VI

Szczerze to ja jeszcze nie widziałem filmu, w którym ktoś kto kogoś kochał, robił by to naprawdę i prawdziwie. Zwykłe pożądanie, obwinianie Szapołowskiej za złamane serce Lubaszenki jest chore. Ona mu uświadomiła co na prawdę czuje. Jednak najciekawsze w tym była postawa Szapołowskiej, nie chciała być podglądana, ale już później bez tego podglądania nie mogła żyć. Czuła się potrzebna i to jej było potrzebne. Gdzie jest granica pomiędzy pożądaniem a miłością... czy w ogóle istnieje... czy można kogoś kochać nie znając tej drugiej osoby... Gdzie jest granica naszej prywatności... i czy w końcu można żyć w samotności, nie odczuwając jej...

Charlie_M_

Nie można kogoś kochać nie znając tej drugiej osoby. Ale można być zakochanym, w tym przypadku trochę obsesyjnie. Co do kwestii Magdaleny, to ja mam lekki mętlik... Niby można przyjąć że coś zrozumiała, ale stało się to na skutek wyrzutów sumienia i obarczenia winą za to że chłopak się pociął przez nią. Każdy by się tym przejął. Szukając go wszędzie być może chciała tylko uspokoić sumienie, wiedzieć że nie doprowadziła chłopca do śmierci. To jest trudne i to jest magia tego filmu, że skłania do refleksji :)

ocenił(a) film na 8
mmia7

Moim zdaniem przemiana nastąpiła już wcześniej, przecież o podcięciu żył dowiedziała się znacznie później i właściwie przez przypadek. Właśnie - Tomek był ZAkochany, a zakochanie to jeszcze nie prawdziwa miłość. Mamy więc kilka odcieni miłości: młodzieńcze zakochanie, i zdaje się bynajmniej nie na tle erotycznym, które pojawia się szybko i równie szybko odchodzi oraz miłość wyłącznie fizyczną, bez czynnika 'duchowego'. Gdzie w tym wszystkim jest miejsce na tę prawdziwą miłość? Zastanawiające.

O miłości, ale nie poprzez komedię romantyczną czy melodramat. O ogromnie życia, a w tak krótkiej formie. Kieślowski to czarodziej.

Cosette_2

Uświadomienie miało miejsce jak wyjrzała przez okno, a on przebiegał podwórzem, mijając Barcisa-Boga.

ocenił(a) film na 9
mmia7

Nie każdy. Dziewczyna mojego ś.p. kolegi się nie przejęła. Do dziś wypowiada się o nim z pogardą. Ale to tak na marginesie tylko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones