Co prawda nieco gorszy od pierwszej części ale nadal trzyma poziom. Historia może i nie jest zbyt odkrywcza ale film nadrabia wartką akcją. Charakteryzacja demonów jak i efekty gore są na jak najbardziej przyzwoitym poziomie a dziecko demon wymiata ^^ W ucho wpada też podobnie jak w pierwszej części niezła muzyka. Ogólnie klimat filmu kojarzy mi się trochę z "Nocą Demonów". Fani pierwszej części nie powinni być zawiedzeni sequelem. Osobiście jako fan takich klimatów nieźle się ubawiłem. Polecam!
PS. Jako ciekawostka warto wspomnieć o małej roli młodziutkiej Asi Argento w tym filmie ^^
Rewatch 2024
W nowoczesnym drapaczu chmur splatają się losy kilku grup ludzi gdy budynek zostaje opanowany przez demoniczne siły.
+ całkiem zmyślna kontynuacja, aczkolwiek spokojnie można ją traktować jako zupełnie osobny film, widać dużą umowność w sposobie połączenia ze sobą obu części, niemniej sam pomysł, choć zbliżony do oryginału daje radę (za scenariusz odpowiada ponownie ten sam kwartet scenarzystów, Bava, Argento, Sacchetti i Ferrini)
+ tutaj dużą rolę odgrywa ponownie fajnie pomyślana lokalizacja, duży, nowoczesny budynek, pełen różnych pomieszczeń z jednej strony daje pole do popisu dla scenarzystów z drugiej wzmaga uczucie osaczenia
+ podobnie jak w pierwszej części, tutaj również mamy wątek filmu w filmie i ponownie daje on niesamowicie radę, Bava potrafi dobrze to rozegrać
+ realizacyjnie nadal bez zarzutu, kilka wyjątkowo pomysłowych ujęć, dobre wykorzystanie oświetlenia, dobre efekty specjalne, charakteryzacja demonów wraz z ich transformacjami wciąż budzi podziw, jest naprawdę ok
+ obsada też poradziła sobie dobrze, zwrócę uwagę na świetny epizod Davide Marotty, wyjęty z żurnala David Edwin Knight też daje radę, co ciekawe kinowy debiut zalicza tu również młodziutka Asia Argento
+ jeśli chodzi o gore jest go tu nieco mniej niż w pierwszej części ale kilka fajnych scen się znalazło
+ dobrą robotę robi ponownie muzyka, tym razem Claudio Simonettiego zastąpił również świetny Simon Boswell a poza jego oryginalnymi kompozycjami na ścieżce dźwiękowej jeszcze między innymi Dead Can Dance, The Smiths, Fields Of The Nephilim czy The Cult
+ na koniec ponownie bardzo intensywna i angażująca końcówka, na swój sposób durna ale w uroczy sposób
- brakuje tu już tej świeżości pierwszej części, nie wszystkie pomysły były trafione i jest małe uczucie deja vu
- bohaterowie nadal zachowują się idiotycznie a niektóre rozwiązania fabularne są naiwne i głupawe
- jest tu też kilka zaczętych i porzuconych wątków, które prowadzą donikąd i właściwie są tu zbędne, można też było lepiej rozegrać przejście z pierwszej części do sequelu
Podsumowując, to nadal kawał świetnej rozrywki dla fanów włoskich horrorów. Jest tu kilka oryginalnych pomysłów, cała masa ciekawych praktycznych efektów specjalnych, nieco krwawych scen, dobra ścieżka dźwiękowa czy naprawdę dobry klimat. Jest odrobię słabiej niż w pierwszej części ale nadal bawiłem się więcej niż dobrze. Jeśli pierwsza część przypadła Wam do gustu, to zdecydowanie warto sprawdzić też kontynuację. (Która również jest obecnie dostępna na Netflixie.)