Najbardziej podoba mi się scena erotyczna pewnej otyłej Pani z anorektycznym Panem, nie da się nie śmiać :) Esencja kina skandynawskiego
Dla mnie ta scena to raczej kwintesencja większości przygodnych związków seksualnych - każdy ma coś z tego dla siebie, niekoniecznie zwracając uwagę na drugą osobę.