Nie oglądałam ale przeczytałam opis filmu i… masakra, znowu wałkują te same tematy.

KateAusten24 to dlaczego komentujesz skoro nie oglądałaś?

Zapewne tego nie wie

Ma do tego prawo.

Pedały? A komu to potrzebne?

To film psychologiczny o stracie, żałobie i o tym, jak ludzie budują sobie w głowie wyobrażenia nieprawdziwych rozmów, relacji. Byłby dobry niezależnie od tego, czy główny bohater byłby hetero, czy nie, chociaż tutaj dodatkowym wątkiem jest motyw wyobcowania i odrzucenia przez orientację oraz lęk przed reakcją rodziny na coming out.
Erotyk? Serio? Każdy film z dwiema/trzema soft scenami łóżkowymi, w których nic nie widać, to dla ciebie erotyk?