Kurczę, myślałam, że James Caan jako Santino Corleone został rozstrzelany na autostradzie, tymczasem przeżył, dalej robi w gangsterce a jego córką jest Grace, Ciekawe.
A tak na poważnie, film przypadł mi do gustu. REWELACYJNA Nicole Kidman. Nie mogę wyjść z podziwu jak przy tak ubogiej scenografii i powolnej akcji można wydobyć swoją grą tak wiele emocji. Coś niesamowitego.