A skąd pewność, że Leonardo był psycholem ? Zakończenie Wyspy Tajemnic jest chyba do własnej interpretacji albo to ja je źle zrozumiałam... a za Dom snów za chwilę się zabieram, mam nadzieję, że dobry :)

Nie nie zrozumiałaś wcale źle. Tak jak piszesz. Film jest do własnego przemyślenia i indywidualnej interpretacji. ''Dom snów'' ,może i nie jest tak całkiem przewidywalny, ale w jakiejś części jednak, ale brak w nich tych emocji i klimatu z ''Wyspy''.

Po pierwsze to Wyspa tajemnic jest przeciętnym filmem a Dom Snów słabym...
Dwa... obsada była świetna ale pozwoliło to się domyśleć kto będzie miał znaczącą role a kto nie... wielki minus
Trzy... samo zakończenie masakrycznie głupie, nawet nie wiem czy nie bardziej od sprawcy całej tragedii... żeby nawet nie powiedzieć że ma żone blondynke... omfg
Cztery... takich filmów mamy na pęczki... dlatego wtórność i nieoryginalność tej produkcji wręcz poraża... Może gdyby nie tak wielka ilość Psychologicznych majsterszyków to Dom Snów zrobił by na mnie ogromne wrażenie... Obejrz chociażby Drabine Jakubową, Szósty zmysł, Memento...
a takich horroro-thriller'ów z motywem nawiedzonego domu, duchów, moderstwa, jest OGROM i tylko 1 na 10 jest tak na prawdę dobry... tak na szybko to potrafię wyliczyć... Changeling, Amityville, Inni, Insidious, Sierociniec i wiele wiele innych.

btw. Jak dla mnie zakończenie Wyspy Tajemnic jest oczywistą oczywistością... gdzie tam otwarte zakończenie? gość popełnił błąd i sam rzuca się w wir tych wydarzeń cały czas od nowa gdy w końcu dochodzi do prawdy. Taka jego syzyfowa praca bo nie potrafi pogodzić się z tym co się stało. Poza tym bardzo malo oryginalne zakończenie bo już takie widziałem chyba kilka razy a chociaż na pewno raz w jednym z filmów które wymieniłem.

Akurat "Wyspa Tajemnic" jest bez porównania lepszym filmem niż Dom Snów...

W świetle bardzo słabego Domu Snów? tak jak najbardziej Wyspa Tajemnic jest bez porównania. Ale dalej to nie zmienia faktu że to przeciętny film ze względu na nieoryginalność i wtórność... ale zagrany, zrealizowany, klimat i napięcie klasa sama w sobie :)

Moim zdaniem Wyspa tajemnic jest dużo lepsza i bardziej zaskakująca, co nie zmienia faktu, że Dom snów zasługuje na lepszą średnią

Dom snów nie zasługuje na lepszą ocene... a jeśli mówisz że Wyspa tajemnic jest tak dobra to obejrz sobie Memento i zmienisz zdanie.

A wiesz, że oglądałam, mimo, że nie oceniłam na filmwebie (nie zawsze o tym pamiętam). Film podobał mi się ale nie aż tak bardzo jak Wyspa tajemnic (widocznie tematy obłąkanych i psychicznych bardziej mnie kręcą :) Np. podobał mi się Breaking Dawn (2004) który tutaj nie ma najwyższych ocen, ale dla mnie ma wszystko co potrzeba - klimat szpitala dla obłąkanych i to balansowanie między normalnością a szaleństwem

nie oglądam byle czego... ale po opiniach, ocenie i ilości osób które ogladały Breaking Dawn śmiem podejrzewać że ten film jest słaby. To że coś odgrywa się w psychiatryku to nie znaczy że od razu musi to film psychologiczny.
Nie wiem czemu ale przychodzi mi na myśl "American Psycho" to sobie obejrz zobaczymy co powiesz na jego temat :)

Oglądałam i gdyby nie Bale'a nie dotrwałabym do końca :) jak dla mnie ten film mógłby w ogóle nie powstać.

o i w końcu ktoś z Ck... jak miło :)

:)

Mi tez sie bardziej podobal Dom Snow od Memento , oba filmy mi sie podobaly ale jednak Dom Snow przyjemniej mi sie ogladalo

A Mechanik?

przeciętny Droga Panno Migotko :) oglądałem go kilka lat temu (5) i jedyne co zapadło mi w pamięć to rola Ch. Bale'a... a np takie Memento widziałem jakieś 8 lat temu i pamiętam cały od deski do deski. To chyba też o czymś świadczy.

Nie wiem jak takie coś można porównać do Wyspy tajemnic czy też Memento (oba filmy są rewelacyjne), ten jest po prostu słaby. Nie chce mi się wymieniać wszystkich minusów, ale pomylenie adresu przez morderce po prostu wygrywa wszystko. Tyle w temacie.

Zwroty akcji były dużo lepsze niż samo zakończenie filmu. Domyślałam się różnych zakończeń, nawet tego, że to Naomi Watts okaże się jego żoną :D niestety pomylenie domów było bardzo złym pomysłem, w dodatku zabicie dzieci, skoro dostał zlecenie tylko na żonę... cały film ma klimat, momentami nie wiadomo co jest prawdą a co wymysłem, a na koniec tak trywialna rzecz jak "pomyłka płatnego zabójcy"...