Kiedy czytam na forum, że ten film ma 'źle prowadzone wątki poboczne'(!), 'dziury w fabule' (!!) albo - uwaga - 'zero oryginalności' (!!!) to czuję jak mnie krew zalewa. Szanuję opinie odmienne od moich, ale widząc takie argumenty mam ochotę użyć pewnych niecenzuralnych określeń. Powiem więc tak: odnośnie tych 'wątków pobocznych' i 'dziur w fabule' - to akurat NAJSENSOWNIEJSZY horror ostatnich lat, bo pomimo głupich, naiwnych i drętwych zachowań głównych bohaterów, są one wyjaśnione LOGICZNIE, co chyba przerosło niektórych 'widzów' (film ogólnie jest bardzo logiczny, pomijając może [SPOILER] całą tę menażerię kreatur na koniec, ale i one mają uzasadnienie w tym uniwersum [SPOILER END]). Film jest bardzo dobrym pastiszem gatunku, na którym dobrze poznał się chyba cały świat, wnioskując po ocenach (nie tylko na RT bądź IMDB, mówię o innych portalach), bowiem ktoś tu sugerował ocenę 5.9 jako wyższość gustu Polaków nad Amerykanami (ale to nam powinno się go współczuć). Natomiast co do 'zero oryginalności'... proszę krytyków używających tego 'argumentu', żeby wrócili do swojej Kac Wawy, Wyjazdu Integracyjnego czy innej szmiry, bo ich już się nie da uratować. No to tyle, wylałem swoje gorzkie żale. Hejterzy pewnie już czekają w odwodzie, ale cóż - taka ich rola... Pozdrawiam wszystkich, którym spodobał się film :)