Wiedziałem czego mogłem się spodziewać po tym filmie. Słaba gra aktorska, scenariusz
napisany na kolanie i te polskie tłumaczenie... Koleś się wydziera wniebogłosy "F*CK!!!", a lektor
"Kurdę" albo tekst typu "Ty zboczku" ... ale to już nie wina producentów. Film obejrzałem, bo
chciałem zobaczyć ten cały wosk. Bzdura jak mało która. Bohaterowie taplają się w piekielnie
gorącym wosku i nic im nie jest. Cienizna.