Jak widzę zdania na temat tego filmu są bardzo podzielone... No cóż ten film jest (moim zdaniem) warty uwagi każdego kto lubi krwawe horrory. Przedstawię fabułę tego filmu wraz z moimi uwagami 
Film zaczyna się jak wiele innych: grupka przyjaciół jedzie na wycieczkę (ci jadą na finał meczu). Wszystko jest dobrze do momentu kiedy muszą zatrzymać się na nocleg w lesie. Tam rozpoczyna się zła przygoda. Na początku przyjaciele bawią się w najlepsze i drażnią przybyłego na miejsce mieszkańca pobliskiego miasteczka. Do tego momentu nie mam żadnych uwag. Teraz dalej. Kiedy rano grupka się budzi okazuje się, że w jednym z samochodów zniszczony jest pasek klinowy. No cóż... dalszy ciąg jest trochę naiwny. Szczęśliwym trafem spotykają innego mieszkańca miasteczka i dwójka z nich przyjaciół (Carly i Wade) wyrusza z nim do owego miasteczka.
To typowe amerykańskie miasteczko – kilka domów, stacja benzynowa i kościółek. Już na początku wycieczki Carly nabiera podejrzeń. Nic dziwnego w mieście nie ma żywej duszy. W końcu w kościele znajdują człowieka, ten chce im pomóc lecz i on jest dziwny. Gdy Wade nie wraca z nieznajomym dziewczyna postanawia uciec. Hmm... to dziwne czyżby Carly miała szósty zmysł?... No ale dalej... Teraz do akcji wkraczają Nick i Johnson (kolejni z grupki przyjaciół) zaniepokojeni, że tamci nie wrócili. W miasteczku rozdzielają się. Nick odnajduje siostrę a Johnson ginie. Hmm... rodzeństwo próbuje odnaleźć dwóch przyjaciół (nie wiedzą, że ci dawno nie żyją). Przy okazji dookoła rozlewają się litry krwi. W między czasie ginie Paige i Blake... (czyli z grupki pozostał tylko duet) Końcówka jest oczywiście do przewidzenia... Dwaj bracia (czyli ci, którzy wszystkich zamieniali w wosk) giną po walce z drugim rodzeństwem (Carly i Nickiem). I teraz jest bardzo ciekawa scena... właściwie najciekawsza w filmie... widzimy jak w wyniku pożaru... (ah ten Nick) cały woskowy budynek i wszystko dookoła (też z wosku) rozpływa się... To wygląda naprawdę dobrze duże brawka dla wszystkich...
Trochę dziwne... zastanawiają mnie dwie sprawy:
1) Jak tym dwóm braciom udało się wszystkich ludzi w miasteczku pozamieniać w figury woskowe... to troche naiwne...
2) Skąd oni wzięli tyle wosku??!!