Spodziewałam się czegoś o wiele gorszego. Film pozytywnie mnie zaskoczył już od samego początku. Wiadomo, że ta historia jest raczej nierealna, ale trzyma w napięciu i to jest najważniejsze. Dostałam całkiem sporą dawkę strachu. Te figury woskowe mnie przerażały. Bardzo. Cieszę się, że Carly i Nick przeżyli, ponieważ bardzo mi się spodobali, ale szczerze mówiąc - spodziewałam się tego. :D Paris nie była (bardzo) irytująca i ogólnie gra aktorska całkiem niezła.
Ciekawe, co u trzeciego brata. ; >