Film o nałogu, który rozpieprza kolesiowi życie i relacje z ludźmi. Nie odnajduję w tym filmie elementu komediowego, to
raczej dramat.
Które sceny można zaliczyć do komediowych?
Opis dystrybutora:
"Przebojowa komedia w której ON: (Joseph Gordon-Levitt) przystojniak-seksoholik, spotyka JĄ: (Scarlett Johansson) seksowną blondynkę, niepoprawną romantyczkę. Oryginalna love story, w której flirtują ze sobą ulubione gatunki popkultury - porno i melodramat."
Chyba w każdym dramacie można znaleźć sceny budzące śmiech, ale to chyba wciąż za mało na komedię.
nie chce mi się wracać teraz do tego filmu, przewijać i Ci mówić. ale prawdę powiedziawszy, szczerzyłam się do siebie przez cały film :) no ale nie jestem gnuśnym bubkiem, żeby się dopatrywać tam scen komediowych.