Szczerze? Naprawdę dobrze odwzorowane. Rabuś lis, małpka, gadający plecak, mówienie do widza, a nawet świat kreskówki był i wyglądało to fajnie. Obsada idealna, szczególnie Merced. Widać, że film do młodszych, więc z przymróżeniem oka trzeba brać. Super zamienili rozmowę z widzem na jakieś zaburzenia psychiczne. Muzyka jak z bajki, przyjemne zakończenie, zabawny. Jednak przykro też pokazuje, jacy dzisiaj są ludzie. Dora - naprawdę fajna, otwarta osoba zjawia się w mieście i odrazu poznaje gorzki smak młodzieży. Fajne ma przesłanie, gdzie pokazuje dojrzałe podejście Dory, mimo że zdaje sobie sprawe ze swojej ,,inności".