a ta część nie wyszła już tak dobrze. Broly znów niemalże niepokonany, a załatwia go podwójne (potrójne?) Kamehameha - kolejna mocno naciągana końcówka, według mnie.
Odświeżę bo nie chce zakladac nowego tematu. Pierwsza polowa filmu to calkiem zabawna komedia akcji dla dzieci ,a potem przyzwoita nawalanka. Co do sposobu pokonania Broliego to pamiętać trzeba,ze w DB wszystko jest umowne.
Kazdy przeciwnik wydaje sie byc nie do pokonania etc. Generalnie podobala mi sie śmierć Broliego najbardziej ciekawa ze wszystkich jakie pamietam. Przelecial przez slonce na wylot tzn.spalil sie w nim a z drugiej strony wylecial dymek. Fajnie zrobione szczególnie jak rozpadalo sie jego cialo.
Moim zdaniem część dużo lepsza od pierwszej z Brolym. Jak mnie denerwuje duma Vegety. Pieprzony książę...
W tej jedyne czego mi brakowało to SSJ2 w wykonaniu Gohana, ale wtedy sądzę że Gohan sam by dał radę Brolyemu ;)
ale przez to pozostał niedosyt, mogli się ponawalać Broly SSJ vs Gohan SSJ, a potem dać czadu Broly LSSJ vs Gohan SSJ2, trochę mnie wkurza, że z Broly'ego zrobili takiego bezmózgiego osiłka, nie potrafi żadnego mocnego skoncentrowanego ataku przeprowadzić, tylko sobie rzuca energią na prawo i lewo xD