PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661371}

Dragon Ball Z: Battle of Gods

Dragon Ball Z: Kami to Kami
7,0 10 444
oceny
7,0 10 1 10444
Dragon Ball Z: Kami to Kami
powrót do forum filmu Dragon Ball Z: Kami to Kami

Może moje słowa niektórych zabolą, ale jako fan Dragon Balla jestem raczej rozczarowany. To już nie ten klimat. Cukierkowo, nie ta kreska, bohaterowie robiący z siebie idiotów. Efekty dźwiękowe słabo. Fabuła mocno średniawa, nagle po tylu latach chcą zrobić reaktywację. Przed obejrzeniem filmu byłbym ucieszony że Akira wraca do gry. Teraz myślę że trzeba to zostawić. Dragon Ball odniósł sukces, ale to odgrzebywanie nie przyniesie mu korzyści. Po kij też nowy poziom który nic nie dał? Naprawdę pewnie ktoś mnie zlinczuje ale nawet GT było lepsze. Tutaj było kiepsko, naprawdę, nie ma klimatu. Nie wiem co im strzeliło do łba z tą kreską, ale jestem na nie. Podsumowując: Przez ogromny sentyment do Goku i spółki, furię Vegety i tą całkiem niezłą walkę finałową daję 5. Film zniszczył mi dzieciństwo, naprawdę film dla dzieciaków z gimbazy, nawet młodszych, a nie ludzi w moim wieku którzy biegli do domu po południu by obejrzeć kolejny odcinek przygód Songoku. Film można obejrzeć, ale potem jako lekarstwo zaserwować sobie dawkę z powtórzenia serialu od początku.

Czarny_Piotrus2013

Zabolą? Zabolał to jedynie ten gniot, na który zmarnowałem pół tora godziny. Zapowiadało się całkiem fajnie ale jak zobaczyłem postać antagonisty tego całego Bi Lusi co wygląda jak jeden z pokemonów(Miuew? :D). Jakiś wyrośnięty kot z dziwnymi manierami...Brakowało mi tu skurczybyka typu Komórczak albo Freezer, gościa bez skrupułów co by zabijał z przyjemnością i wzbudzła coraz większy gniew u Goku i spółki.
Jedyna scena, która mi się spodobała to gdy Vegeta się wnerwił, potem nic. Ta komputerowa oprawa tak popsuła wszystko, poszli na łatwiznę, walki bez jakiejkolwiek brutalności...Śmiech na sali jednym słowem. Nie wiem jakim cudem te całe BOG ma średnią 7. Chybie ludzie to oceniali przed obejrzeniem.

Tormencjusz

Serialowi niczego nie brakuje, co widać gdy ogląda się go w HD. Bajka. Zero sztuczności, nie jest tak cukierkowaty. Battle of Gods jest bardzo podobny do Dragon Ball: Yo! Son Goku and His Friends Return!! Niby fajnie że żyją istoty tak potężne, z drugiej strony Goku wcale najpotężniejszy nie był, a dawał sobie radę. I to było w Goku najlepsze. Bo pokazywał że człowiek potrafi sprostać każdej przeciwności. W serialu gdyby to dobrze rozpisać naprawdę coś by z tego było. Z drugiej strony tyle osób narzekało że GT to już masakra z poziomem mocy, a postacie z Battle of Gods są znacznie potężniejsze. Dodatkowo Bi Lusi nie jest jeszcze tak potężny. Jest jednym z wielu bogów z 12 wszechświatów, a pewnie na ich czele stoi już w ogóle taki koks że kichnieciem zmiata ich wszystkich razem wziętych. Dodatkowo Bi Lusi wie o Freezerze, a o Buu który był potężnym demonem znacznie silniejszym od Frezzera, który zniszczył królestwo Bogów jakoś nie słyszał. Naprawdę przykro się mi zrobiło jak Goku poległ w 2 ciosach. To było w Dragon Ballu super że postacie mimo przewagi drugiej strony prowadziły naprawdę długie, emocjonujące pojedynki. Nawet ta cała przemiana w tego SSJ God licha. SSJ 4 znacznie lepszy, lepiej wpisuję się w naturę Sayian. Dragon Ball to już legendarne anime, ale takimi kwiatkami cała reputacja serialu pójdzie się pieprzyć za przeproszeniem.

ocenił(a) film na 10
Czarny_Piotrus2013

WTF is Bi Lusi?

Czarny_Piotrus2013

nie ma to jak oceniać reputacji Dragon Balla na podstawie jednego fimu kinowego... Bils jest koksem i za szybko pokonał Goku ale reszta jak najbardziej sympatyczna


"WTF is Bi Lusi?" ponawiam pytanie ...

ocenił(a) film na 7
koza_2

ten kot tzn bóg

karolinaaaa96

ale skąd wytrzasnęli imie Bi Lusi w angielskiej wersji jest Bills a w Japońskiej Birsu albo jakoś tak :)

koza_2

Zastanawiają mnie 2 rzeczy, 1 która w ogóle nie trzyma się kupy, mianowicie w momencie kiedy 4 sayan oddaje swoje moce widać jak Gohan jest na poziomie SSJ, ALE przecież Gohan nie może się zamieniać w SSJ od czasów wypowiedzenia życzenia w czasie sagi BUU. Od tamtej pory zawsze będzie USSJ i nie będzie miał już złotych włosów. Tak więc moje pytanie brzmi o co kaman w tym wypadku?? Toryiama zapomniał? 2 sprawa, która mnie irytuje do głębi. Postacie prócz Goku i Vegety nie mają tu ani jednej fajnej kadry, wszyscy stoją jak kołki i jak padają to wszyscy po kolei by ich szybko wymazać aby został nasz super Goku. Tenshin nie powiedział NIC przez 1,5h Piccolo może raz.... porażka panowie porażka, gdzie się podziały ich super techniki które nieraz ratowały Ziemię.... ta kinówka zrobiona typowo pod dzieci. Dla mnie 3/10, i daje tylko 3 ponieważ kreska mi się podobała, reszta dno.

ocenił(a) film na 10
koza_2

Już odpowiadam. Translator tak przetłumaczył.

koza_2

Tak było w napisach na kinomaniaku.

koza_2

No proszę cię. Już ostatnia kinówka była słaba. Reszta jest super oprócz takich kwiatków jak BioBrolly.. I te postacie w serialu były jakoś tak fajniej zrobione. I co dziwne gdy Akira dołożył się do kinówki ludzie nie psioczą że jest jeszcze lepszy poziom, a w GT olaboga jeszcze silniejszy niż SSJ3. Jeśli naprawdę ruszy nowa saga to ostatni boss jest będzie jak 1000% kotów razem wziętych.

ocenił(a) film na 6
Czarny_Piotrus2013

Wkurzaja mnie te niektore kinowki, a BOG nie jest wyjatkiem. Nie bede spoilowal, a kto obejrzy to na pewno zorientuje sie o co mi chodzi. Tej fabuly na serio nie da sie porownac do kanonu. Oprawa na minus bo jest sztucznie komputerowa. Duza czesc filmu nic sie nie dzieje- nic.

Ocenilem na 6 w koncu to DBZ, ale tylko z sentymentu.

Czarny_Piotrus2013

Najgorsze jest to, że nawet starsi fani potrafią pisać, że to jest świetne, i że z nostalgią się to ogląda. Dla mnie masakra i totalnie się z Tobą zgadzam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones