i reżyser chyba nie widzieli ani jednego odcinka dragonballa czy choćby filmu animowanego. To było jedne wielkie gówno jedynie co ma wspólnego z dragonballem to tytuł i imiona bohaterów poza tym to całkiem coś innego. Fabuła tu nie trzyma się kupy co prawda gdyby dali temu filmowi inny tytuł to moja ocena urosła by do 4 bo jak spojrzeć na to jak na film gdyby nigdy anime by nie powstało to inaczej to by się zaprezentowało. A oni po prostu na siłę chcieli zarobić na wspaniałej marce jaką był dragonball. A wyszło jedne wielkie nieporozumienie, fabularnie to nie ma nic wspólnego z anime. A ta końcówka, to śmiech mnie ogarnia oni normalnie liczyli na powstanie drugiej części niech zapomną :P. Dawno takiej szmiry nie oglądałem, uwielbiam dragonballa ale to co tu zrobili to aż zatyka w gardle jak chce się coś o tym powiedzieć. Szkoda, że nie ma oceny 0/10 bo tyle się mu należy.