Obejrzałem. Żałuję.
Dawno tak srogiej kaszany nie widziałem. Nie porównuje tego nawet do, dla co niektórych uczniów szkół podstawowych, "kultowego" anime, które również za wysokiego poziomu wykonania/scenariusza nie trzymało. Ale ten film jest po prostu arcystolcem. Niesamowicie beznadziejny soundtrack, żałosne jak na względnie wysokobudżetową produkcję efekty specjalne, żenująca gra aktorów, a całości dopełnia scenariusz, sprawiający wrażenie stworzonego przez człowieka z gangreną mózgu. Polecam przez te ~80 minut pooglądać telezakupy zamiast tego czegoś, naprawdę niczego nie stracicie.