Całe kino rykneło śmiechem kiedy kobieta podała zupke do łóżka piccolo, który spał pod kołdrą :D Mogli sobie darować taką scenę. Ja jebe.
po za tym jako adaptacja to gówno, jako film przyjemne letnie, bezmózgie kino zrobione po łebkach. Można się pośmiać, gdyż w filmie ogólnie humor jest, ale wychodzi się z kina z niedosytem i uczuciem schrzanienia filmu.
PS. Dziękuje Filmwebowi za przedpremierowe wejściówki, dzięki czemu nie musiałem na ten twór wydawać kasy, a potem żałować;)
Aha w takim razie nadal poszukuję dwóch chłopaków, którzy stali przede mną w kolejce i dyskutowali o jakimś za krótkim filmie, którego twórcy polecieli po kosztach (co łącząc z faktem, że dzisiaj właśnie tam miał miejsce pokaz przedpremierowy pozwala myśleć, że chodziło o "Dragonball: Ewolucja").
a jak wygladali moze to bylem ja z kolega?:D Idac do kina nie nastawialem sie na to ze bede zadowolony ale liczylem na troche rozrywki, ale nie sadzilem ze wyjde az tak zawiedziony:) poczatek fajnie sie zapowiadal jak Songo pokazal swoje umiejetnosci obronne:) Tak naprawde poczatek filmu byl lepszy niez rozwiniecie i zakonczenie a Szatan serduszko to moze powiedzial z 5 zdan w calym filmie i juz. Nieporozumienie 3/10 za Goku bo nawet mi sie spodobal i kilka fajnych momentów na poczatku filmu.
Tak w szczegółach to nie pamiętam, chyba trochę wyżsi ode mnie, jeden blondyn z nieco dłuższymi włosami, drugiemu się nie przyjrzałem. Wiem, że jeden z nich powiedział jeszcze, że wielu ludzi w komentarzach (nie wiem gdzie ale chyba chodziło mu o filmweb) pisało, że nigdy nie obejrzą tego filmu i stwierdził, że trzeba było ich posłuchać.
to jednak tez nie ja:) tak racja ja tez dziekuje filmwebowi za mozliwosc obejrzenia filmu - bo jakbym zmarnowal 20zl na bilet to czul bym wiekszy niesmak a tak tylko lekko widniał mi usmiech na twarzy:)
Również byłem na tym pokazie i tak zniesmaczony dawno nie wyszedłem (mimo tych wszystkich uprzedzeń/zapowiedzi o beznadziejności tego dziełka). Nie wiem co napisać, może najlepiej spuścić zasłonę milczenia...
Ajjj.. nie zostałem po napisach, bo mnie na pecherz cisnelo juz bardzo ;D
Ogólnie nawet nie jestem zawiedziony tym filmem. Bo racja - z anime to to za dużo wspólnego nie miało, ale film bardzo przeyjmeny ogólnie. I naprawde mozna sie było posmiać. Sceny walk też naprawde dobre. Ogólnie polecam obejrzeć, ale sam bym na film nie wydał 20zł. Dlatego też dziekuje FilmWebowi za wejsciowke ;]